Były wiceprezydent pozywa obecnego prezydenta. Ruszył proces

2015-08-25 12:21:00 ant

W Sądzie Okręgowym w Kaliszu ruszył proces, jaki były wiceprezydent Kalisza Daniel Sztandera wytoczył obecnemu prezydentowi Grzegorzowi Sapińskiemu. Chodzi o artykuł prasowy sprzed dwóch lat, do którego link zamieścił na facebooku Grzegorz Sapiński w trakcie ubiegłorocznej kampanii wyborczej.

fot. autor
fot. autor

Sprawa toczy się o wpis zamieszczony przez Grzegorza Sapińskiego na prywatnym profilu facebook w dniu 23 listopada 2014, a dotyczący artykułu prasowego na temat wyroku sądu skazującego Sztanderę za nieprawidłowości w prowadzonej przez niego firmie, gdzie tymczasem wyrok został uchylony i sąd ponownie miał zająć się sprawą. W lutym 2015 roku Sztandera został uniewinniony.

24 listopada 2014 roku były wiceprezydent Daniel Sztandera złożył pozew w sądzie Grzegorzowi Sapińskiemu o naruszenie dóbr osobistych. Sąd Okręgowy w Kaliszu rozpoczął we wtorek, 25 sierpnia br. cywilny proces w tej sprawie.

Dzisiaj na sali rozpraw stawili się: ze strony pozywającej Daniel Sztandera i jego adwokat Michał Gajda oraz ze strony pozwanego – Agata Roszkiewicz, aplikant adwokacki reprezentujący mecenasa Rajmunda Kietlińskiego z Wrocławia (pełnomocnika Grzegorza Sapińskiego. Pozwany Grzegorz Sapiński nie stawił się na sali rozpraw, m.in. ze względu na zmianę pełnomocnika.

Wcześniej, 24 sierpnia do sądu wpłynął wniosek pełnomocnika pozwanego Grzegorza Sapińskiego z uzasadnieniem nieobecności pozwanego i z prośbą o odroczenie.

Pozwany traktuje niniejszą sprawę bardzo poważnie. Z uwagi na zmianę pełnomocnika, który telefonicznie poinformował go o braku możliwości uczestniczenia w rozprawie w wyznaczonym terminie pozwany przyjął, iż rozprawa zostanie odroczona. Pozwany dopiero w dniu 25 sierpnia 2015 roku wraca z urlopu do pracy i ułożył odpowiednio wcześniej kalendarz spotkań. Ponadto istnieje uzasadniona obawa, że stawienie się na rozprawie bez pełnomocnika może sprzeciwiać się interesowi pozwanego. Mając na uwadze powyższe, wnoszę o usprawiedliwienie nieobecności pozwanego i odroczenie terminu rozprawy – odczytał dokument sędzia Piotr Szymankiewicz.

Strona reprezentująca dzisiaj pełnomocnika pozwanego, Agata Roszkiewicz wniosła o odroczenie dzisiejszej rozprawy, między innymi z uwagi na niezapoznanie się ze wszystkimi materiałami dotyczącymi sprawy.

Moja obecność tutaj spowodowana jest szacunkiem do wysokiego sądu, bo wiedzieliśmy, że jest dzisiaj termin. Chciałam wykorzystać dzisiejszy przyjazd na przejrzenie akt sprawy, aczkolwiek nie jestem w żaden sposób przygotowana i pełnomocnik Rajmund Kietliński nie zdążył się należycie zapoznać z aktami – tłumaczyła Roszkiewicz.

Adwokat Michał Gajda, reprezentujący Daniela Sztanderę sprzeciwiał się wnioskowi o odroczenie rozprawy. Sprawa zawisła przed sądem już w listopadzie ubiegłego roku. Pozwany cały czas miał jednego pełnomocnika, który w mojej ocenie należycie wypełniał swoje obowiązki, tj. składał pisma procesowe, przedstawiał stanowisko procesowe strony pozwanej. Pozwany już na początku czerwca otrzymał wezwanie na rozprawę. Zatem minęło niespełna trzy miesiące, żeby się należycie przygotować, a jeśli pozwany miał plany urlopowe powinien o tym zawiadomić wysoki sąd. Taka nagła zmiana pełnomocnika, w mojej ocenie nie uzasadnia odroczenia terminu rozprawy. Pan mecenas na rozprawę przysłał aplikanta, więc uważam, że należycie jest reprezentowany. W ocenie strony powodowej nie ma tutaj najmniejszej podstawy do tego, żeby ten wniosek uwzględnić – mówił adwokat Michał Gajda.

Agata Roszkiewicz wyjaśniła, że w świetle prawa pozwany ma prawo do zmiany pełnomocnika i z tego prawa skorzystał. W naszym zakresie nie mieści się badanie powodów. Wnoszę o przesunięcie terminu, żebyśmy mogli dostatecznie ze wszystkim się zapoznać – tłumaczyła Roszkiewicz.

Sąd wezwał również dwóch świadków, ale nie stawili się oni na dzisiejszej rozprawie.

Ostatecznie sąd oddalił wniosek o odroczenie rozprawy, ale z konieczności ograniczył się dzisiaj do wydania postanowienia dowodowego, ze względu na nieobecność świadków. Nie można prowadzić w tej sytuacji postępowania dowodowego – powiedział sędzia.

Termin kolejnej rozprawy został wyznaczony na październik br.

Jeśli spodobał Ci się nasz artykuł,

wrzuć nam coś do kapelusza :)

Wesprzyj jednorazowo

Wdzięczny Zespół Calisia.pl

Przeglądaj artykuły z 16 lat istnienia portalu Calisia.pl - od 2007 roku do dziś !

Opinie użytkowników:

Te artykuły mogą cię zainteresować