Dekomunizacja ulic – radni podjęli decyzję. Dariusz Grodziński: „SLD nieprzydatne na scenie samorządowej Kalisza”

2017-05-18 16:30:00 red

Zgodnie z zapowiedziami radni podczas czwartkowej Sesji Rady Miejskiej Kalisza przyjęli, zmotywowani “Ustawą Dekomunizacyjną”, uchwałę zmieniającą nazwy sześciu ulic na terenie Kalisza. Obecni na sali radni SLD nie wzięli udziału w głosowaniu.

fb/Kamila Majewska
fb/Kamila Majewska

Na mocy uchwał radni przyjęli zmiany nazwy sześciu ulic. I tak w Kaliszu ul. Stefana Dybowskiego zmieni się na Benedykta Dybowskiego, Marii Koszutskiej na Gustawa Arnolda Fibigera, Józefa Koszutskiego na Władysława Reymonta, Bolesława Ruminskiego na Zacisze, Hanki Sawickiej na Prymasa Stefana Wyszyńskiego oraz Lucjana Szenwalda na Cypriana Kamila Norwida.

Teraz decyzję w sprawie uchwał podejmie Wojewoda Wielkopolski, ma na to 30 dni. Uchwały wchodzą w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia w Dzienniku Urzędowym Województwa Wielkopolskiego.

Za zmianami nazw ulic głosowali nawet radni opozycyjni, jednak obecni na sali radni SLD Kamila Majewska, Dariusz Witoń, Tomasz Grochowski oraz Zbigniew Włodarek na znak protestu nie wzięli udziału w głosowaniu.

- Jeżeli nie bierzecie udziału w głosowaniu, to tak jakbyście oddali nazwy ulic w ręce piswoskiego wojewody. Na podstawie tej bezrefleksyjnej i bezdyskusyjnej ustawy zrobi z nazwami ulic Kalisza co mu tylko przyjdzie do głowy. Nie zmieniając nazw ulic wystawiacie zatem miasto na spore ryzyko. Nie głosując wykazujecie także, po raz kolejny nieprzydatność SLD na scenie samorządowej Kalisza – mówi radny PO Dariusz Grodziński.

Odpowiedzią na zachowanie radnych SLD podczas Sesji Rady miasta 18 maja może być list napisany do marszałka Karczewskiego przez Włodzimierza Czarzastego przewodniczącego SLDJestem przekonany, że 26 lat po zakończeniu obrad Okrągłego Stołu w przestrzeni publicznej nie upamiętnia się osób, które popełniły, godne potępienia, zbrodnie pod sztandarem ideologii komunistycznej. Jeśli na skutek zaniedbań władz lokalnych takie sytuacje mają miejsce, to powinny zostać przez nie naprawione. Obawiam się jednak, że pod płaszczykiem tzw. dekomunizacji zostanie przeprowadzona operacja usuwania z przestrzeni publicznej znaków pamięci o wszystkich osobach i wydarzeniach związanych z chlubną tradycją polskiej lewicy. Szczególne zaniepokojenie budzą zapowiedzi usuwania upamiętnień lewicowych formacji zbrojnych walczących w okresie II wojny światowej z niemieckim okupantem, a także postaci związanych z lewicowym ruchem niepodległościowym. Dlatego SLD staje w obronie ich życiorysów i dorobku, który stanowi część historii Polski. Stajemy w obronie ludzi, którzy odbudowywali nasz kraj, m. in. ze zgliszczy powojennych.

Jeśli spodobał Ci się nasz artykuł,

wrzuć nam coś do kapelusza :)

Wesprzyj jednorazowo

Wdzięczny Zespół Calisia.pl

Przeglądaj artykuły z 16 lat istnienia portalu Calisia.pl - od 2007 roku do dziś !

Opinie użytkowników:

Te artykuły mogą cię zainteresować