Dofinansowanie in vitro w Kaliszu na ostatniej prostej - teraz wszystko zależy od radnych i prezydenta

Cały program został przygotowany ze stowarzyszeniem Leczenia Niepłodności i Wspierania Adopcji „Bocian” wraz z ekspertami z zakresu ginekologii i położnictwa. Program zawiera dofinansowanie w wysokości 5 tysięcy złotych dla par, które borykają się z problemem niepłodności i kwalifikują się do zabiegu in vitro, co stanowi nawet 70 proc. pełnej kwoty. Stowarzyszenie Bocian szacuje, że takich par w Kaliszu może być około 70 rocznie.

- Zawsze to podkreślamy, że sam projekt dofinansowania in vitro w Kaliszu to projekt obywatelski gdyż pod tą inicjatywą zebraliśmy ponad tysiąc podpisów mieszkańców Kalisza – mówi Barbara Oliwiecka z Nowoczesnej.

Radcy prawni kaliskiego ratusza zalecili kilka poprawek do propozycji złożonej przez PO i Nowoczesną, które dotyczyły m.in. umieszczenia części opisowej tak aby kierował on osoby go czytające w odpowiednie miejsca.

- Zaczęliśmy to 7 miesięcy temu. Procedury są bardzo czasochłonne przy braku przychylności władz rządowych. Nie mamy tez przychylności władz lokalnych dlatego to wszystko trwa dłużej, ale posuwa się do przodu – dodaje Oliwiecka – Pilotujemy ten projekt i doprowadzimy do tego, zrobimy wszystko by ten projekt został wdrożony w Kaliszu. Udało się zrobić bardzo dużo krok naprzód w tej sprawie – podkreśla.

Uchwałę w sprawie dofinansowania in vitro wprowadzono już w Ostrowie Wielkopolskim tam z planowanych 250 tysięcy złotych przeznaczono na razie 50 tysięcy, jednak pary borykające się problemem bezpłodności otrzymują wsparcie samorządu. Do prezydenta Kalisza swój apel wystosował Ostrowski radny PO Jakub Paduch -Apeluję do Grzegorza Sapińskiego – Panie prezydencie, proszę nie stawać na drodze do szczęścia kaliskich rodzin.