Kalisz przykładem zabiegania o interes narodowy?

2015-07-30 11:26:00 redakcja

Kilkanaście dni temu na stronie kierunki.info.pl pojawiła się informacja podpisana przez Marię Pilarczyk, w której autorka ocenia decyzję Prezydenta Miasta Kalisza dotyczącą porozumienia ze stroną żydowską.

Prezydent Miasta Kalisza Pan Grzegorz Sapiński w ubiegłym tygodniu przekazał mieszkańcom Kalisza oraz mediom swoją decyzję w sprawie żydowskich roszczeń. Pan Prezydent zapewnił, że nie podpisze porozumienia ze stroną żydowską – napisała Maria Pilarczyk, działaczka Obozu Narodowo-Radykalnego w Polsce. Zdaniem autorki tekstu “Kalisz zbagatelizował żydowskie żądania”, decyzja ta jest zgodna nie tylko z interesem lokalnej społeczności, ale również polskim prawem.

Zgodnie z porozumieniem zawartym w 2014 r. pomiędzy Miastem Kalisz, a Związkiem Gmin Wyznaniowych Żydowskich w RP O/Wrocław, Miasto Kalisz wystąpiło do Sądu w Kaliszu o stwierdzenie zasiedzenia gruntów. Zrobiono to po to, aby móc przekazać teren cmentarza, gdyż Miasto Kalisz nie mogło w inny sposób przekazać działek nie będąc ich właścicielem – podkreśla Halina Marcinkowska, członek Gminy Wyznaniowej Żydowskiej we Wrocławiu.

Po rozmowach władz miasta Kalisza ze stroną żydowską wydawało się, że sprawa zostanie rozwiązana. O porozumieniu mówiono w kwietniu br.

23 czerwca odbyła się wokanda podczas, której Komisja Regulacyjna miała wydać orzeczenie, czy zgadza się na ugodę Miasta ze Związkiem Gmin Wyznaniowych Żydowskich w Polsce w sprawie przekazania terenu dawnego cmentarza żydowskiego przy ulicy Nowy Świat.

Ugoda miała dotyczyć zwrotu terenów Ośrodka Szkolno-Wychowawczego, budynku szkoły oraz boiska. Z kolei internat oraz dom, w którym mieszkają emerytowani nauczyciele Miasto miałoby uzyskać w użytkowanie na 30 lat. Prawdopodobnie budynek dawnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego zostanie wyburzony, a w przyszłości na jego miejscu powstanie skwer pamięci.

Miasto Kalisz podczas wokandy wycofało się ze wstępnych ustaleń.

Po weryfikacji stanu faktycznego i prawnego tej sprawy, uwzględniając interes społeczny mieszkańców, uznaliśmy, że zawarcie ugody w treści przygotowanej przez poprzednie władze miasta jest niedopuszczalne – powiedział w czerwcu wiceprezydent Piotr Kościelny. Nie może być zgody na to, żeby do gminy żydowskiej wróciły nieruchomości zabudowane.

Jak podkreśliła Pilarczyk, decyzją sądu właścicielem terenu, posiadającym do niego pełnie praw jest miasto Kalisz. Nieuzasadnione roszczenia, które z czasem się powiększały przyniosły już miastu wielomilionowe straty.

Żydowskie roszczenia początkowo dotyczyły gruntu o powierzchni 0,5 ha w centrum miasta, stanowiącego część boiska, z czasem jednak roszczenia urosły do ponad 3 ha obejmując tereny budynku po ośrodku szkolno-wychowawczym, budynku pogotowia ratunkowego oraz bloków mieszkalnych – czytamy dalej w tekście Pilarczyk.

To stwierdzenie dementuje Halina Marcinkowska. To zdanie nie jest prawda. Wniosek restytucyjny od samego początku, czyli 15 lat temu kiedy został złożony do Komisji Regulacyjnej, obejmował cały teren cmentarza, a nie 0,5 ha.

Maria Pilarczyk ocenia wynik działań Miasta Kalisza, jako przykład dla innych osób, które stoją przed taką decyzją.

Postawa Pana Prezydenta, w sprawie żydowskich roszczeń powinna stać się przykładem dbania o interes narodowy dla osób decyzyjnych na terenie całego kraju. Przykładem powinna również stać się postawa lokalnych środowisk narodowych, patriotycznych i wolnościowych (ONR, KNP, Kaliscy Patrioci, Solidarna Polska), które wspólnie podjęły szybką i skuteczną interwencję. Środowiska te wyrażają pełną aprobatę dla decyzji Prezydenta.

Halina Marcinkowska nie chce tego komentować.

Jeśli spodobał Ci się nasz artykuł,

wrzuć nam coś do kapelusza :)

Wesprzyj jednorazowo

Wdzięczny Zespół Calisia.pl

Przeglądaj artykuły z 16 lat istnienia portalu Calisia.pl - od 2007 roku do dziś !

Opinie użytkowników:

Te artykuły mogą cię zainteresować