Koniec prac jak za mgłą. Może dojść do rozwiązania umowy

Zamknięcie Mostu nastąpiło 26 września, ale nie na długo. Źle wykonane oznakowanie tymczasowe, spowodowało, że policja nakazała otwarcie obiektu i poprawienie błędów. - Plac budowy skontrolowała policja, która uznała, że jest on źle oznakowany. Musi być wszystko jasno i czytelnie oznakowane, widoczne dla kierujących – mówiła mł. asp. Anna Jaworska-Wojnicz, oficer prasowy kaliskiej policji.

Ponowne zamknięcie Mostu i początek prac nastąpiły z początkiem października. Zbliża się połowa listopada i już wiadomo, że termin zakończenia prac znacząco się przesunie. - Jesteśmy zaniepokojeni postępem prac, mamy wiele uwag do wykonawcy, co do sposobu, organizacji robót i potencjału ludzkiego oraz technicznego na budowie. Chciałbym żeby te prace zostały zakończone 15 grudnia, ale nie wiem czy to się uda – mówi Krzysztof Gałka, Dyrektor MZDiK. - Jesteśmy bardzo niezadowoleni z tej firmy. Robimy co tydzień spotkania rady budowy. Duży nacisk kładziemy na to by firmę w jakikolwiek sposób zdyscyplinować. Jeśli prace będą tak dalej wyglądały to firma narazi się na wysokie kary umowne, a jeśli zupełnie sobie nie poradzi to może zakończyć się rozwiązaniem umowy – dodaje.

Jednym z powodów opóźnienia prac były rozbieżności w projekcie, ale Dyrektor MZDiK wskazuje również na niefrasobliwość wykonawcy i mały potencjał ludzki. - Odbieram niekiedy, jakby firma nie wiedziała co ma robić i jak to zrobić – mówi Krzysztof Gałka.

Na tę chwilę pod spodem obiektu wykonywane są prace zabezpieczające elementy konstrukcyjne oraz czyszczone były łożyska pod obiektem. Na górnej części została rozebrana nawierzchnia, zamocowane zostały kotwy do, których będzie przymocowane zbrojenie. Najpóźniej jutro powinno być wykonane zbrojenie oraz powinny rozpocząć się prace związane z betonowaniem płyty.

Zakończenie remontu Mostu na ul. Chopina zostało przesunięte na 15 grudnia, ale i ten termin nie jest pewny. Całość inwestycji wyniesie około 1 mln zł.