LXXVI Kaliszobranie

2016-07-25 09:02:00 Marek Bergman

Kilkadziesiąt osób biorących udział w 76 edycji Kaliszobrania w sobotę, 23 lipca odbyło urokliwy spacer ulicą Niecałą i skrajem Parku Miejskiego by w jego finale zasiąść na trybunach Stadionu Miejskiego i posłuchać opowieści o (trudnych), jeszcze dziewiętnastowiecznych, początkach kaliskiej cyklistyki, okolicznościach budowy – to już okres międzywojenny – sportowego obiektu przy Wale Matejki, faktów i plotek z życiorysu Jerzego Koszutskiego (Juranda) – najwybitniejszej chyba, a na pewno najbardziej barwnej postaci związanej z kaliskim kolarstwem (i ogólnopolską wokalistyką) i wreszcie o dalszej chwalebnej historii kolarstwa w grodzie nad Prosną.

fot. Marek Bergman
fot. Marek Bergman

Podczas spaceru gawędę snuł prowadzący tradycyjnie imprezę, prezes kaliskich przewodników PTTK dr Piotr Sobolewski, zaś wątek kolarski był już raczej domeną kaliskiego dziennikarza Mariusza Kurzajczyka. Wspólnymi siłami przenieśli słuchaczy w czasy pierwszych, z trudem wówczas akceptowanych wielocypedów, powstawania kolejnych trzech torów kolarskich w Kaliszu, wielkich sportowych imprez na Stadionie Miejskim, sukcesów kaliskich kolarzy na torach i szosach całego świata. Złożenie wizyty na stadionie w ten gorący czas (nie tylko dosłownie –godzinę po zakończeniu Kaliszobrania rozpoczynał się tu pucharowy mecz piłkarski) było natomiast możliwe dzięki obecności wiceprezydenta miasta Piotra Kościelnego, który zresztą kolarskiej opowieści chętnie się przysłuchiwał.

Imprezę zorganizowano przy współpracy z kaliskim Oddziałem TOnZ dzięki wsparciu Miasta Kalisza w ramach mecenatu nad kulturą.

Jeśli spodobał Ci się nasz artykuł,

wrzuć nam coś do kapelusza :)

Wesprzyj jednorazowo

Wdzięczny Zespół Calisia.pl

Przeglądaj artykuły z 16 lat istnienia portalu Calisia.pl - od 2007 roku do dziś !

Opinie użytkowników:

Te artykuły mogą cię zainteresować