Miłe złego początki. MKS bez punktów w Piotrkowie.

2017-09-24 23:25:00 Karina Zachara

Drugiej wyjazdowej porażki w PGNiG Superlidze doznali w minioną sobotę szczypiorniści MKS-u Kalisz. Choć mecz w Piotrkowie Trybunalskim rozpoczęli pod swoje dyktando, ostatecznie ulegli miejscowemu Piotrkowianinowi 26:33.

fot. Karina Zachara
fot. Karina Zachara

Podopieczni Pawła Ruska rozpoczęli bardzo dobrze. W 7. minucie po tym jak kolejno trafiali Paulo Grozdek, Michał Bałwas, Dzianis Krytski, Kamil Adamski i z karnego Michał Drej, prowadzili już 5:2. Zdawało się, iż niesieni na fali ostatniego zwycięstwa ze Stalą Mielec i głośnym dopingiem licznej grupy kibiców, pewnie zmierzać będą po kolejną wygraną. Osiągnięcie tego ambitnego celu okazało się jednak bardzo trudne, bowiem gospodarze, którzy jeszcze w tym sezonie nie wygrali, właśnie starciem z kaliskim MKS-em postanowili przełamać złą passę. Już w 11.minucie wyrównali stan meczu (6:6), a po upływie kolejnego kwadransa odskoczyli na 16:12. Taką też różnicą bramek przeważali nad kaliską siódemką do przerwy (19:15). Na domiar złego urazu stawu skokowego doznał rozgrywający Kamil Adamski, który tego wieczoru nie pojawił się już na parkiecie piotrkowskiej hali.

- Bardzo dobrze weszliśmy w mecz i do około 15-18.minuty realizowaliśmy założenia, o których mówiliśmy sobie w szatani. Aktywna obrona z wyjściem do zawodników rzucających, konsekwentnie grany atak pozycyjny pozwalający na znalezienie czystych sytuacji rzutowych przynosiły pozytywne efekty. Niestety kontuzja Kamila Adamskiego, który jest w bardzo dobrej dyspozycji, załamała grę w ataku. Zaczęliśmy popełniać za dużo błędów własnych, niewymuszonych przez przeciwnika, pojawiło się sporo niedokładnych podań i nie do końca przygotowanych rzutów – podsumował grę swojego zespołu trener Paweł Rusek.

Druga połowa była bardzo wyrównana. Na każdy celny rzut gospodarzy, kaliszanie szybko znajdowali odpowiedź, to jednak nie wystarczyło, by odrobić straty sprzed przerwy.

- Piotrkowianin kontrolował grę. Udawało nam się momentami dochodzić rywali na trzy bramki, ale owa pogoń była bardzo trudna i choć zazwyczaj daleki jestem od oceniania decyzji sędziowskich, tym razem niektóre z nich też jej nie ułatwiały. Aczkolwiek nie jest to żadnym wytłumaczeniem dla błędów, których przytrafiło nam się zbyt dużo. Na tym poziomie rozgrywek nie możemy sobie na to pozwalać, bo każda pomyłka będzie srogo karana przez przeciwnika – dodaje szkoleniowiec MKS-u.

Konsekwentnie grający podopieczni DmytroZinchukakwadrans przed końcem spotkania podkręcili tempo, przewagę nad kaliskim zespołem powiększając do siedmiu bramek. Ostatecznie wygrali 33:26 i było to ich pierwsze zwycięstwo w sezonie, w dodatku warte czterech punktów, bo oba zespoły należą do tej samej – pomarańczowej grupy.

Okazję do rehabilitacji szczypiorniści MKS-ubędą mieli już w najbliższą sobotę, ponownie przed własną publicznością. W hali Arena podejmą Meble Wójcik Elbląg. Bilety na to spotkanie są już dostępne w sprzedaży internetowej – na Kup.Bilet.pl, a także w punktach STS i salonach sieci EMPiK.

Piotrkowianin Piotrków Trybunalski – MKS Kalisz 33:26 (19:15)
Kary: Piotrkowianin – 10 min, MKS – 6 min. Rzuty karne: Piotrkowianin 2/3, MKS 3/4
Piotrkowianin: Procho, Schodowski – Góralski 7, Makowiejew 7, Iskra 5, Swat 4, Mróz 3, Surosz 2, Woynowski 2, Pacześny 1, Pożarek 1, Urbański 1, Achruk, Andreou, Kaźmierczak, Rutkowski.
MKS: Tatar, Zakreta – Krytski 6, Drej 5, Kniaziew 4, Grozdek 3, Bałwas 2, Klopsteg 2, Adamczak 1, Adamski 1, Czerwiński 1, Misiejuk 1, Galewski, Kobusiński, Kwiatkowski.

Jeśli spodobał Ci się nasz artykuł,

wrzuć nam coś do kapelusza :)

Wesprzyj jednorazowo

Wdzięczny Zespół Calisia.pl

Przeglądaj artykuły z 16 lat istnienia portalu Calisia.pl - od 2007 roku do dziś !

Opinie użytkowników:

Te artykuły mogą cię zainteresować