MKS wciąż bezbłędny! Pozycja wicelidera obroniona [RELACJA, ZDJĘCIA]

2017-03-13 10:00:00 Karina Zachara

Szczypiorniści MKS Kalisz nie zbaczają ze zwycięskiego kursu. W sobotę, we własnej hali gładko pokonali akademików z Białej Podlaskiej 27:21. To ich piąta z rzędu wygrana!

Po kilku spotkaniach ze znacznie wyżej notowanymi rywalami, tym razem kaliszanie podjęli jednego z pierwszoligowych “autsajderów” – przedostatni w tabeli grupy B, AZS AWF Biała Podlaska. Zajmowana przez gości pozycja nie była bynajmniej dla podopiecznych Bartłomieja Jaszki żadnym wyznacznikiem, by podejść do meczu z jakimkolwiek lekceważeniem. Tym bardziej, że scenariusz inny, niż wygrana nie wchodził w rachubę. Plan zrealizowali, a swoją małą cegiełkę dołożył do korzystnego wyniku, niemal każdy z członków zespołu, bo tym razem trener Jaszka dał pograć zmiennikom. Sam nie pojawił się na parkiecie, ograniczając swój udział w meczu do wskazówek z ławki. Wprawdzie z wyniku jest zadowolony, ale z gry swoich podopiecznych – jak sam przyznaje – nie do końca.

- Cieszę się, że chłopcy mogli więcej czasu spędzić na boisku, bo nie zawsze mają ku temu okazję. Wynik owszem cieszy, dwa punkty również, ale z gry nie jestem do końca zadowolony. Zespół niezupełnie realizował założenia, które sobie opracowaliśmy, sytuacje, które analizowaliśmy i ćwiczyliśmy na treningach. Zawodnicy nadal nie do końca potrafią korzystać z prostych sytuacji pojawiających się na boisku, niepotrzebnie komplikują sobie życie. Więcej powinni grać „jeden na jeden”, wykorzystywać momenty, kiedy obrona rywala pozwala na takie granie. Na tym musimy jeszcze dużo popracować – podkreśla Bartłomiej Jaszka.

W sobotnim meczu wyrównany był tylko początek. Po upływie sześciu minut gospodarze, kilkoma z rzędu skutecznymi akcjami odskoczyli na cztery „oczka”. Wprawdzie akademicy próbowali gonić wynik, ale udawało im się to tylko połowicznie, bo i MKS systematycznie powiększał bramkowy dorobek. Różnicę czterech trafień udało się kaliszanom dowieźć do przerwy. Do szatni schodzili prowadząc 13:9. Ten bezpieczny dystans utrzymali też w drugiej odsłonie meczu. Najwyższe prowadzenie objęli w 49. minucie po rzucie Krzysztofa Misiejuka (22:15). Dzieła dopełnili Arkadiusz Galewski, Kamil Adamski i Michał Bałwas, którego pełne poświęcenia, ekwilibrystyczne wręcz, ale co ważne skuteczne ataki na bramkę rywala znalazły uznanie wśród licznie zgromadzonej publiczności. Mecz zakończył się zasłużonym zwycięstwem kaliszan 27:21. To już jednak przeszłość, bo w najbliższą sobotę czeka ich kolejne, zdecydowanie trudniejsze zadanie. Wyjazdowy mecz z LKPR Moto-Jelcz Oława.

- To będzie na pewno ciężki bój. Już od poniedziałku będziemy się do niego przygotowywać. Chcemy tam walczyć o dwa punkty. Nie wyobrażam sobie, żeby było inaczej, ale wszystko zweryfikuje boisko – dodaje Jaszka.

Dzięki sobotniej wygranej MKS zachował pozycję wicelidera rozgrywek, i nadal traci do lidera – Olimpii Piekary Śląskie tylko jeden punkt.

Rozgrywane w Arenie mecze piłki ręcznej cieszą się coraz większym zainteresowaniem. Mają też coraz ciekawszą oprawę. Podczas przerw czas umilają wokaliści Studia Piano Song, a w minioną sobotę, z okazji niedawnego dnia kobiet wszystkie obecne na trybunach fanki szczypiorniaka i kaliskiej drużyny obdarowane zostały kwiatami. Upominki ufundowała firma Witpol, Katarzyny i Bogdana Witczaków z Wojciechówki.

Transmisję live z sobotniego meczu przeprowadził portal Calisia.pl. Wideo z tego spotkania możecie zobaczyć: tutaj

Tekst i zdjęcia: Karina Zachara

MKS Kalisz – AZS AWF Biała Podlaska 27:21 (13:9)

Kary: MKS – 10. min, AZS AWF – 8. min. Rzuty karne: MKS 2/5, AZS AWF 4/7.

MKS Kalisz: Michał Marciniak, Filip Jarosz – Kamil Adamski 7, Arkadiusz Galewski 5, Michał Bałwas 5, Artur Bożek 4, Artur Klopsteg 3, Krzysztof Misiejuk 3, Krzysztof Książek, Paweł Piosik, Dariusz Rosiek, Łukasz Kobusiński, Kamil Mosiołek.

AZS AWF: Łukasz Adamczuk, Damian Chmurski, Krzysztof Kozłowski – Bartosz Warmijak 7, Bartosz Ziółkowski 5, Rafał Jaszczuk 2, Maksim Kruchkou 2, Hubert Skuciński 2, Michał Bekisz 1, Karol Małecki 1, Marcin Stefaniec 1, Michał Banaś, Łukasz Kandora, Piotr Pezda, Jakub Rusin.

Jeśli spodobał Ci się nasz artykuł,

wrzuć nam coś do kapelusza :)

Wesprzyj jednorazowo

Wdzięczny Zespół Calisia.pl

Przeglądaj artykuły z 16 lat istnienia portalu Calisia.pl - od 2007 roku do dziś !

Opinie użytkowników:

Te artykuły mogą cię zainteresować