Nie ma mocnych na lidera! Siatkarki MKS-u Calisii Kalisz nie dały szans Wiśle Warszawa [Zdjęcia]

Wielkie emocje i radość w hali Arena Kalisz! 3:0 (25:22, 25:17, 29:27) dla kaliskich siatkarek. Nasze zawodniczki nie pozostawiły żadnych wątpliwości, kto zasługuje na miano lidera I ligi. Pierwsze dwa sety przebiegały pod dyktando naszych zawodniczek. Trzeci set był bardziej wyrównany, zawodniczki Wisły za wszelką cenę chciały go wygrać. Ostatecznie ostatniego seta kaliszanki wygrały na przewagi 29:27.

- Po dwóch wygranych setach trochę się rozluźniłyśmy i dałyśmy trochę więcej pograć Warszawie w ostatnim secie. Cieszymy się, że się skończyło jak się skończyło, może po lekkim horrorze, ale trochę emocji nie zaszkodzi przed weekendem. Teraz można odpoczywać i cieszymy się z trzech punktów – mówi Natalia Sroka, przyjmująca MKS-u Kalisz.

- Ostatni set pokazał, że możemy grać na fajnym poziomie i przede wszystkim wytrzymać presję, z tego jestem najbardziej zadowolona. Teoretycznie można wszystko, ale trzeba to pokazać w praktyce – mówi Hanna Łukasiewicz przyjmująca MKS-u Kalisz.

- Chciałbym bardzo pogratulować dziewczynom tego występu, podejścia i postawy – mówi trener MKS-u Kalisz Mariusz Wiktorowicz – Mieliśmy spokojny tydzień na przygotowanie się do tego spotkania. Ponieważ była to czwarta kolejka mieliśmy trochę więcej informacji, dlatego od wtorku pracowaliśmy pod kątem tego meczu. Dziewczyny dostawały informacje taktyczne jak będziemy grali. Dzisiaj przed tym meczem powiedzieliśmy sobie, żeby się skupić na zadaniach. Nie na celu, tyko na zadaniach, które każdy ma do wykonania, żebyśmy na tej drodze, która jest przed nami zdobywali poszczególne etapy po kolei, żebyśmy cieszyli się z małych zwycięstw bo na końcu będzie to duże.