Niewidzialne stojaki rowerowe

2017-06-27 08:00:00 Arkadiusz Pacholski

Pragnę poinformować opinię publiczną, a szczególnie tych mieszkańców naszego miasta, którzy jeżdżą na rowerze, że przedstawiciele organizacji Rowerem do Nowoczesności złożyli do Budżetu Obywatelskiego na rok 2018 zadanie „Stojaki rowerowe na każdej ulicy”. Zadanie polega na ustawieniu na ulicach Kalisza około 1 000 – 1 100 stojaków rowerowych, czyli tyle, ile można kupić i zamontować za maksymalną sumę przeznaczaną na jedno zadanie ogólnomiejskie – 510 tysięcy złotych.

fot. Arkadiusz Pacholski
fot. Arkadiusz Pacholski

Użytkowników rowerów nie muszę przekonywać o konieczności dokonania jak najszybciej takiej inwestycji. Każdego dnia w sezonie wiosenno-letnio-jesiennym na ulice Kalisza wyjeżdża kilka tysięcy rowerzystów, w sezonie zimowym – co najmniej kilkuset. Liczba jeżdżących na rowerze zwiększa się z roku na rok. Według szacunków organizacji Rowerem do Nowoczesności, opartych na założeniu, że na jedno kaliskie gospodarstwo domowe przypada co najmniej jeden rower, kaliszanie mogą posiadać nawet 40 tysięcy rowerów. Tymczasem na drogach publicznych na terenie miasta jest nie więcej niż… dwadzieścia, może trzydzieści stojaków rowerowych! Nie ma ich w okolicy celów podróży (sklepów, punków usług gastronomicznych i innych, urzędów, instytucji, zakładów pracy, szkół, placówek kultury), w czego efekcie rowerzyści muszą przypinać pojazd do znaków drogowych, drzew, barierek, rynien, piorunochronów lub też – wiedząc, że w pobliżu celu podróży nie znajdą miejsca do zaparkowania swojego pojazdu – w ogóle rezygnują z odbycia podróży rowerem.

Stojaków nie ma też pod domami, w których mieszkają właściciele rowerów, w związku z czym muszą oni za każdym razem znosić rower do piwnicy lub wózkowni albo wnosić do mieszkania. Utrudnia to niezwykle życie tym użytkownikom roweru, którzy korzystają z niego kilka razy dziennie. Wielu z tego powodu rezygnuje z powtórnego użycia roweru tego samego dnia.

Poruszanie się rowerem po Kaliszu jest z powyższych powodów niezwykle utrudnione i stanowi tamę dla rozwoju tej nowoczesnej, ekologicznej i zdrowej formy transportu indywidualnego, przynoszącej społeczności miasta wyłącznie wielorakie korzyści. Sytuację tę należy traktować jako jawną dyskryminację, której skale uzmysławia fakt, że osoby poruszające się prywatnymi autami osobowymi, choć ta forma transportu przynosi społeczności Kalisza wyłącznie wieloaspektowe straty, dysponują tysiącami legalnych i dzikich miejsc postojowych – zarówno pod domami jak i w okolicy celów podróży.

Rok temu zadanie odrzucili

Obywatele Kalisza powinni wiedzieć, że identyczne zadanie zgłosiliśmy rok temu do Budżetu Obywatelskiego na rok 2017. Zgodnie z procedurą poproszono o opinię jednostkę, która miałaby zadanie realizować, czyli Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji. Zadanie nie zostało wprowadzone na listę zadań przeznaczonych do głosowania, albowiem – jak czytamy w piśmie WRI.7010.68.2016 z 24 sierpnia 2016 roku skierowanym do oficjalnej autorki zadania, p. Wioletty Filipowskiej – „Według informacji otrzymanych z MZDiK umieszczanie stojaków na rowery będzie realizowane sukcesywnie w ramach statutowego działania z uwzględnieniem rzeczywistych potrzeb, a także opracowaną w br. koncepcją przebiegu dróg rowerowych”.

Informujemy zatem, że od dnia 24 sierpnia 2016 roku, aż do dziś, czyli do 26 czerwca 2017 roku, MZDiK nie ustawił na ulicach Kalisza a n i j e d n e g o stojaka rowerowego! Informujemy również, że od początku utworzenia przez prezydenta Grzegorza Sapińskiego w styczniu 2015 roku Zespołu ds. komunikacji rowerowej niemal na każdym jego posiedzeniu dopominamy się o ustawianie na ulicach Kalisza stojaków rowerowych – bez efektów.

A zatem, MZDiK nie tylko nie stawia stojaków „w ramach statutowego działania” (choć biorąc pod uwagę skalę ruchu rowerowego w naszym mieście właśnie w ramach swoich obowiązków powinien to nieustannie na bieżąco robić), ale i nie dopuścił do tego, by o zakupie stojaków zadecydowali w głosowaniu sami obywatele. Sytuację taką należny uznać za skandaliczną.

W poniedziałek 26 czerwca 2017 roku autorzy zadania „Stojaki rowerowe na każdej ulicy” – i tego zeszłorocznego, i tego obecnego – złożyli w ratuszu pismo adresowane do prezydenta Sapińskiego i wiceprezydent Barbary Gmerek, w którym poinformowali o przedstawionych tu faktach. Znając bowiem zdecydowanie negatywne stanowisko MZDiK względem wszelkich postulatów zgłaszanych przez rowerzystów, uznali oni za prawdopodobne, że i w tym roku MZDiK zaopiniuje negatywnie zadanie, twierdząc bałamutnie, że będzie ustawiał stojaki „w ramach statutowego działania”.

Mam zatem nadzieję (którą na pewno podzielą tysiące kaliszan nie mających gdzie przypiąć roweru), że gdyby faktycznie tak się stało, prezydent Kalisza i jego zastępczyni tym razem uznają zapewnienia MZDiK za gołosłowne i nie dadzą im wiary.

Jeśli spodobał Ci się nasz artykuł,

wrzuć nam coś do kapelusza :)

Wesprzyj jednorazowo

Wdzięczny Zespół Calisia.pl

Przeglądaj artykuły z 16 lat istnienia portalu Calisia.pl - od 2007 roku do dziś !

Opinie użytkowników:

Te artykuły mogą cię zainteresować