Opozycja chce odwołania Kościelnego

Hamowanie inwestycji, odpływ inwestorów, skłócenie architektów i inżynierów, mobbing w Wydziale Budownictwa, Urbanistyki i Architektury, nierealizowane projekty z Budżetu Obywatelskiego 2014 – to główne tematy, jakie radni poruszyli podczas dzisiejszej konferencji.

Do tej pory bardzo delikatnie krytykowaliśmy obecną władzę, ale pod wpływem nacisku kaliszan, że nie zwracamy uwagi w sposób szczegółowy na działania Prezydenta Miasta i koalicji zmieniamy to. Czas miodowy dla koalicji się kończy – powiedział radny Eskan Darwich. Na początku nie chcieliśmy ich krytykować. Chcieliśmy dać im czas, kredyt zaufania, żeby też mogli się wykazać. Niestety ten rok pokazał, że sprawy idą w złym kierunku.

Trochę tego się nazbierało. Głównie chodzi o trudną sytuację w Wydziale Budownictwa, Urbanistyki i Architektury. We wrześniu dowiedzieliśmy się, że pracownicy wydziału złożyli skargę do Prezydenta Miasta na swoją przełożoną Ewę Krzyżanowską – Walaszczyk. Chodzi o relacje między naczelnikiem, a pracownikami. Zażalenia pod adresem WBUA złożyli również inwestorzy i architekci, a dotyczą one sposobu zarządzania wydziałem i obsługę inwestorów.

Wtedy Prezydent Miasta powołał specjalną komisję, która miała zweryfikować skargi i zbadać sprawę rzekomego mobbingu w Wydziale Budownictwa, Urbanistyki i Architektury Urzędu Miejskiego w Kaliszu. Po kilku tygodniach dowiedzieliśmy się, że komisja nie potwierdziła doniesień pracowników o zachowaniu szefowej Wydziału, Ewy Krzyżanowskiej – Walaszczyk.

Nie znamy wyników i szczegółów tej kontroli. Będziemy również apelować, żeby opinia publiczna dowiedziała się, czy faktycznie dochodziło do tego mobbingu, czy były to tylko fakty medialne – powiedział radny Paweł Gołębiak. Mamy do czynienia ze swoistym paraliżem Wydziału Budownictwa, Urbanistyki i Architektury. Na ten fakt zwracają uwagę architekci i inżynierowie budowlani, którzy mówią wprost o niekompetencjach, jeśli chodzi o podejmowanie decyzji, zarówno przez panią naczelnik, jak i jej zastępcę – dodaje radny.

Każdy z radnych dostał teczkę od dwóch inwestorów ze skargą na Wydział Budownictwa, Urbanistyki i Architektury. Dotyczy ona między innymi tego, że sprawy zalegają tam miesiącami, proces decyzyjny w tym wydziale jest bardzo zwolniony – powiedział radny Eskan Darwich.

Radni odnieśli się również do kwestii nieprzedłużenia umowy Przemysławowi Wierzbickiemu, który od połowy lutego br. pełnił funkcję architekta miejskiego i zastępcy naczelnika WBUA. 30 października, ostatniego dnia trwania umowy, odebrał decyzję o zaprzestaniu współpracy.

Pojawia się pytanie, w kontekście nieprzedłużenia umowy z panem Wierzbickim, co takiego się stało, jakie argumenty przeważyły za tym, żeby pan Wierzbicki nie pracował dalej w ratuszu? Kiedy powoływano go na to stanowisko, był najlepszym kandydatem spośród osób, które zgłosiły się do konkursu – podkreślił radny opozycji Paweł Gołębiak.

Zdaniem radnego Gołębiaka jest to człowiek, który nie bez powodu znalazł się na takim stanowisku. Posiada dwa fakultety z architektury, jest związany z budownictwem, jest praktykiem i pracował w samorządzie – mówi Gołębiak.

To wszystko zdecydowało o tym, że dzisiaj mówimy stop tej koalicji. Bierzemy się do roboty i pokażemy, gdzie oni popełniają błędy – zapowiadają radni opozycji.