Po co karuzela jak może być czołg? Piknik z adrenaliną i militariami [zdjęcia]
Ten piknik z pewnością dobrze kaliszanie zapamiętają. Nie było tańców i występów na żywo oraz malowania buziek, ale było coś o wiele bardziej fascynującego – czołgi, pojazdy wojskowe, broń i prawdziwa grochówka.
I nie był to piknik wyłącznie dla mężczyzn, bo kobiety również świetnie się bawiły. Tłumy czekały w kolejce do przejażdżki prawdziwym czołgiem, bo oglądać to jedno, a poczuć na własnej skórze to inna rzecz. Do każdego z pojazdów wojskowych, które przyjechały na ul. Zieloną w ten weekend można było wsiąść i oglądać do woli.
Na prawdziwych śmiałków czekały strzelnice, na których mogli sprawdzić swoje umiejętności. Obok na zdolnych strzelców czekało stoisko Wojskowej Komendy Uzupełnień. Nie ma nic gorszego niż minąć się z powołaniem.
Prawdziwy hałas i klimat wojskowy wprowadziły pokazy ASG. Była strzelanina, wybuchy i ofiary śmiertelne. Oczywiście wszystko było ciekawie wyreżyserowane.
Wojenne realia i rekwizyty zapewnili Stowarzyszenie Strzeleckie Bellona i Muzeum Techniki i Uzbrojenia Wojskowego w Kaliszu.
- Jedna z przygotowanych wystaw to sprzęt, który był osobistym uposażeniem żołnierzy. Są to m.in. radiotelefony, radiostacje, pompy, magazynki amunicyjne czy kombinezon przeciw chemiczny. Pojawiło się również wiele własnoręcznie wykonanych modeli pojazdów wojskowych – mówi Bartłomiej Kubik, organizator. – Możemy podziwiać nie tylko modele, ale również prawdziwe pojazdy zarówno kołowe jak i gąsienicowe – dodaje.
Jeśli spodobał Ci się nasz artykuł,
wrzuć nam coś do kapelusza :)
Wdzięczny Zespół Calisia.pl