Popularny Youtuber odwiedził IV LO [zdjęcia]

Na spotkanie z gościem specjalnym zaproszeni zostali uczniowie kaliskich gimnazjów, przed którymi stoi w przyszłości wybór szkoły średniej. Była to dobra okazja, by poznać nie tylko znaną osobę, ale przyjrzeć się również IV-emu LO.

Spotkanie z Arturem Filipowiczem poprzedził występ szkolnego zespołu rockowego Summer Cigarettes, który podgrzał atmosferę na sali. Napięcie wzrosło, gdy dyrektor IV LO mgr Izabela Kotkowska przywitała oczekiwanego gościa.

Artur Filipowicz odpowiadał na pytania prowadzącego, a następnie na pytania publiczności. Opowiedział wiele ciekawych anegdot dotyczących pracy Youtubera. Na wstępie podkreślił, że IV LO jest świetną szkołą i nie żałuje tego wyboru. Robił w niej ciekawe projekty, które pobudzały kreatywność i dawały możliwość rozwoju.

- W tej szkole jest sporo miejsca na to, by robić rzeczy zgodne z naszymi zainteresowaniami. My kiedyś zrobiliśmy kółko fantasy, na którym rozmawialiśmy o grach. Ktoś powie, że są to zbędne rzeczy, ale dzięki nim zdobyłem wiedzę, która doprowadziła mnie do tego miejsca – powiedział Artur Filipowicz.

Youtuber opowiedział słuchaczom jak zaczęła się jego przygoda z internetem. - Moja przygoda z Youtube zaczęła się w ciekawy sposób. Nigdy nie planowałem być filmowcem i nagrywać. Pewnego dnia zostałem zaproszony na imprezę, gdzie dowiedziałem się o konkursie, w którym nagrodą była kamera. Udało mi się wygrać i zdobyć ten sprzęt, ale planowałem go sprzedać i kupić Play Station. Postanowiłem jednak zrealizować przed kamerą kilka nagrań i bardzo mnie to wciągnęło. Od tego momentu chciałem dostać się do szkoły filmowej – mówi Artur Filipowicz.

3 próby dostania się do szkoły filmowej zakończyły się fiaskiem, ale jak podkreśla Artur, przygotowując się do egzaminów zdobył doświadczenie, które pozwoliło mu ruszyć zawodowo z filmowymi projektami.

- Miałem również epizod, przez który nie mogłem odebrać świadectwa licealnego. W TVN24 poszukiwali grafika. Wzięli do siebie 3 osoby do firmy i powiedzieli, że mamy 3 dni, komputery wolne od północy do 5-tej rano i kto z was wykona pracę najlepiej, dostanie pracę. Nie udało mi się to, jednak, mogłem wpisać tą przygodę do CV – opowiada Artur Filipowicz.

Podczas nagrywania materiałów Artur trafiał w niecodzienne miejsca. Jednym z nich był Czarnobyl. – W zeszłym roku udało mi się tam pojechać. Mieliśmy busika i jeździliśmy po strefie. Z licznikiem geigera podchodziliśmy do radioaktywnych psów i krzaków – opowiada Artur.

Artur Filipowicz jest kaliszaninem, absolwentem IV LO i prowadzi na Youtube kanały takie jak „Topowa Dycha” czy „Topowe Teorie Spiskowe”, które ogląda blisko pół miliona internautów. „Topowa Dycha” liczy już blisko 700 tys. subskrypcji! „Topowa Dycha” to najciekawsze, szokujące i zabawne fakty z każdej dziedziny. Od ciekawostek historycznych, medycznych, kulinarnych po zjawiska przyrodnicze. To także Top10 dla fanów gier komputerowych, Gwiezdnych wojen i kosmosu.

Link do jednego z odcinków „Topowej Dychy”: www.youtube.com/watch?v=mrFV1Na_5bs