Rewanż się powiódł. Siatkarze odprawili Konspol.

2018-01-15 07:25:00 Karina Zachara

Zamierzali się odgryźć za porażkę z pierwszej rundy i swój plan zrealizowali. W meczu 13.kolejki II ligi siatkarze Energi MKS Kalisz pokonali we własnej hali SPS Konspol Słupca 3:0.

fot. Karina Zachara
fot. Karina Zachara

W pierwszej rundzie przegrali i to sromotnie. Wówczas to beniaminek z Słupcy rozdawał karty, pokonując kaliszan na własnym parkiecie w trzech setach. W minioną sobotę role odwróciły się o trzysta sześćdziesiąt stopni, a scenariusz spotkania w niczym nie przypominał tego poprzedniego. Rewanż udał się w stu procentach.
W pierwszym secie podopieczni Mariusza Pieczonki i Wojciecha Pytlarza wręcz znokautowali przeciwnika. Od początku narzucili własny styl gry, błyskawicznie powiększając prowadzenie. Najpierw odjechali na 9:2, ale po chwili było już 18:5. Ostatecznie wygrali 25:12, w czym niemała zasługa doskonale funkcjonującej zagrywki.
Z bardzo dobrej strony pokazał się w tym elemencie Daniel Telega, a także Arkadiusz Nawrot, który mocnym serwisem zapewnił swojemu zespołowi najwyższą w tej partii przewagę (23:8).

W drugiej odsłonie nie poszło już tak gładko. Rywale zakasali rękawy i zupełnie niezrażeni mało pomyślnym początkiem zabrali się ostro do pracy. Wprawdzie miejscowi rozpoczęli od prowadzenia (5:1), ale nie cieszyli się nim zbyt długo. Goście wskoczyli na właściwe tory, nie tylko wyrównując, ale też po raz pierwszy w meczu zyskując przewagę (15:17). Konieczną okazała się przerwa. Po powrocie na parkiet kaliszanie odzyskali rytm i inicjatywę w grze. Skuteczny blok i ponownie mocny serwis Daniela Telegi, zrobiły swoje, a błąd rywali w końcowej akcji dopełnił dzieła: wygrana 25: 23 i w całym meczu 2:0.

- Zawsze uczulam chłopaków na takie sytuacje, kiedy wysoko wygrywa się pierwszego seta. Może wtedy pojawić się mylące poczucie, że cały mecz pójdzie równie łatwo. Myślę, że właśnie dlatego ten drugi set tak wyglądał. Trochę zeszło z nas ciśnienie, przeciwnik od początku nie dawał za wygraną i zrobiła się nerwowa końcówka, w której trzeba przyznać, że mieliśmy trochę szczęścia – podsumował Wojciech Pytlarz, kapitan i drugi trener Energi MKS. – Jest duża szansa, że z SPS-em spotkamy się w play-off’ach. Już widać, że iskrzy pod siatką. Myślę, że zespół ze Słupcy po zwycięstwie z nami u siebie przełamał się mentalnie, bo wcześniej sparowaliśmy z nim i zawsze wygrywaliśmy. Ale to dobrze, to plus dla kibiców i widowiska. Ja osobiście chciałbym zagrać z tą drużyną w fazie play-off.

W trzecim secie goście nadal usilnie próbowali odwrócić losy spotkania. Przez moment nawet objęli prowadzenie (10:12), ale kiedy na zagrywce ponownie pojawił się Daniel Telega, żarty się skończyły. Osiem kolejnych serwisów w jego wykonaniu wystarczyło, by kaliszanie odskoczyli na 18:12. Przy stanie 22:14 losy meczu wydawały się przesądzone. Wprawdzie chwilowy spadek koncentracji miejscowych w końcowej fazie spotkania przyjezdni wykorzystali na częściowe odrobienie strat, ale o wygranej nie mogło być mowy. Trzecią i ostatnią partię MKS także rozstrzygnął na swoją korzyść – 25:19.

- Atut własnej hali, gdzie rywale mają kłopot z przyjęciem, cały tydzień pracy nad solidną zagrywką, trochę więcej mocy i przeciwnicy mieli problem – skwitował krótko Daniel Telega.
- Przygotowywaliśmy się do tego meczu solidnie i zależało nam, by właśnie ze Słupcą zagrać w naszej hali przy Łódzkiej. To nasz dodatkowy atut i było to dzisiaj widać. Cieszę się też, że zagrywka, nad którą mocno popracowaliśmy przez cały tydzień dobrze dzisiaj zafunkcjonowała. Mocny serwis Daniela, którego obecność w pierwszej szóstce nie jest przypadkiem, robił dziś różnicę. Jeśli tylko nie popełniamy własnych błędów, każdy rywal ma z nami duży problem– dodaje trener Mariusz Pieczonka.

To już ósma w sezonie wygrana kaliskiej ekipy, umacniająca ją na czwartym miejscu w grupie 3 drugiej ligi. Do zajmującego trzecią lokatę LKPS-u Borowno tracą tylko punkt, a przecież mają do rozegrania jeszcze zaległy mecz z Bzurą Ozorków. To spotkanie czeka ich już w najbliższą środę, 17 stycznia.

II liga piłki siatkowej mężczyzn/grupa 3
runda zasadnicza/13. kolejka/13 stycznia

Energa MKS Kalisz – SPS Konspol Słupca 3:0 (25:12, 25:23, 25:19)
Energa MKS: Pluto, Kopacz, Porada, Pytlarz, Lipa, Telega oraz Wyrwich (l), Kaczmarek (l), Nawrot, Zych, Ozdowski.
SPS: Dziurkowski, Marcjan, Wieczorek, Ziętek, Kurek, Mielcarek oraz S. Skierka (l), Lisiecki (l), Torzewski, Kuczmaszewski, Janiszewski, Cieloszyk.

Wyniki pozostałych spotkań 13. kolejki
Wifama Łódź – PGE Skra II Bełchatów 0:3 (10:25, 22:25, 18:25)
Bzura Ozorków – SMS PZPS II Spała 3:0 (25:16, 25:19, 25:15)
Caro Opoczno – Mickiewicz Kluczbork 0:3 (18:25, 16:25, 19:25)
LKPS Borowno – LKS Czarni Rząśnia 0:3 (18:25, 15:25, 16:25)

Tabela grupy 3 po 13. kolejce
1. LKS Czarni Rząśnia 13, 33, 36:13
2. Mickiewicz Kluczbork 13, 30, 35:15
3. LKPS Borowno 13, 25, 29:18
4. Energa MKS Kalisz 12, 24, 25:15
5. Skra II Bełchatów 13, 22, 25:21
6. SPS Konspol Słupca 13, 21, 24:23
7. MKS Bzura Ozorków 12, 18, 22:20
8. SMS PZPS II Spała 13, 10, 15:32
9. Caro Opoczno 13, 9, 14:33
10. Wifama Łódź 13, 0, 4:39

Spotkania 14. kolejki/20 stycznia
Mickiewicz Kluczbork – Energa MKS Kalisz, PGE Skra II Bełchatów – LKPS Borowno, Czarni Rząśnia – Caro Opoczno, SPS Słupca – Bzura Ozorków, SMS PZPS II Spała – Wifama Łódź.

Jeśli spodobał Ci się nasz artykuł,

wrzuć nam coś do kapelusza :)

Wesprzyj jednorazowo

Wdzięczny Zespół Calisia.pl

Przeglądaj artykuły z 16 lat istnienia portalu Calisia.pl - od 2007 roku do dziś !

Opinie użytkowników:

Te artykuły mogą cię zainteresować