Sokół odleciał. Koszykarze KKS-u pokonani w Międzychodzie.

Wskazanie faworyta tego spotkania było ryzykowane. Patrząc na tabelę, byliby to zapewne gospodarze, plasujący się dwie lokaty wyżej od kaliszan. Z drugiej zaś strony to gracze KKS-u triumfowali w pierwszej potyczce obu ekip. Wygrali wprawdzie nieznacznie, bo zaledwie jednym punktem ( 67:66), ale jednak. Wynik sobotniego spotkania pozostawał więc wielką niewiadomą. Jednak nie na długo. Już pierwsze dwie kwarty, wysoko wygrane przez gospodarzy – 27:13 i 26:12 – pokazały, kto będzie dyktował warunki tego meczu. Mimo, iż w drugiej połowie kaliszanie próbowali gonić wynik – trzecią kwartę przegrywając zaledwie trzema oczkami, a czwartą remisując – Sokół trzymał formę, więc na odwrócenie losów tego spotkania goście nie mieli szans. Szesnasta w sezonie, i niestety bardzo dotkliwa porażka kaliszan, stała się faktem. Najskuteczniejszymi zawodnikami w ekipie KKS-u byli: Artur Mrówczyński – 25 pkt. i Jakub Kołodziej – 18 pkt.

Obecnie kaliszanie, z dorobkiem 24 punktów, zajmują przedostatnie miejsce w tabeli. Przed nimi jeszcze cztery mecze fazy zasadniczej. Najbliższe dwa u siebie: w czwartek ze Stalą Ostrów i w sobotę z bardzo silną Rawią Rawicz.

Sokół Międzychód – KKS Energa Drogbruk Kalisz 108:77 (27:13, 26:12, 31:28, 24:24)
Sokół Międzychód: Paweł Kopciński (28, 8×3/11), Jakub Nowak (23, 4×3/5), Mikołaj Smarzy (15, 3×3/4), Adam Adamski (9), Jarosław Kalinowski (7), Marcin Chodkiewicz (6), Adam Chodkiewicz (6), Patryk Kuca (4), Łukasz Kwiatkowski (4), Kamil Urban (3, 1×3/1), Maciej Wejman (3, 1×3/3)
KKS Kalisz: Artur Mrówczyński (25, 1×3/6), Jakub Kołodziej (18, 1×3/4), Tobiasz Kol (14), Przemysław Galewski (7, 1×3/2), Błażej Pawlik (6), Patryk Kowalski (3, 1×3/1), Marcin Ostój (2), Bartosz Grochowina (1), Tomasz Bartkowski (1).