"Sybiracy? Oni też składają kwiaty? Co oni wiedzą!" - krzyczeli protestujący podczas obchodów wyzwolenia Kalisza spod okupacji

2015-01-23 13:49:00 redakcja

Dzisiejszą rocznicę wyzwolenia Kalisza przez wojska radzieckie spod niemieckiej okupacji uczczono na Głównym Rynku. Dzisiejszy dzień uczcili parlamentarzyści, władze miasta i województwa, kombatanci, harcerze, przedstawiciele służb mundurowych, reprezentacje stowarzyszeń i kaliskich szkół. Uroczystości zostały zakłócone przez członków Stowarzyszenia “Kaliscy Patrioci”. Do ratusza przybyli członkowie kaliskiej organizacji, w celu zbojkotwania obchodów. Wcześniej, w liście do Prezydenta Kalisza zgłosili sprzeciw wobec dzisiejszej ceremonii. Dzisiaj, nie zabrakło głośnych okrzyków protestujących i ostrych słów krytyki. Sybiracy? Oni też składają kwiaty? Co oni wiedzą! – usłyszeli ci, dla których ten dzień jest ważny.

Wymieniliśmy kilka zdań, jest nam bardzo przykro, że nie rozumieją tych, którzy przeżywali, zarówno w Polsce, jak i na dalekiej Syberii. Przebywali tam nasi najbliżsi, w tym mój brat, który wyrwał się stamtąd, aby walczyć o Ojczyznę i dążył do tego, aby jak najszybciej wyzwolić kraj. Był ranny, schorowany, a potem wrócił i ciężko by przeżywał gdyby to usłyszał. Niestety nie żyje. Polacy walczyli w Syberii, walczyli pod Monte Casino, pod Lenino, walczyli we wszystkich polskich miastach, by krew ich była jednakowo czerwona. Boli nas to, że niektórzy nie potrafią zrozumieć nas sybiraków – mówiła Eugenia Pastuszek, prezes oddziału kaliskiego Związku Sybiraków.

W liście wysłanym do Prezydenta Miasta Kalisza na kilka dni przed uroczystością, Kaliscy Patrioci apelowali o zerwanie tradycją i zaprzestanie świętowania 23. stycznia, jakoże wydarzenie miałoby zapoczątkować terror stalinowski w całej Polsce, w tym w Kaliszu również. Władze Miasta nie przychyliły się do apelu, wyjaśniając, że organizowane 23 stycznia uroczystości nie mają na celu celebrowania czy utrwalania jakiejkolwiek ideologii i obyczajów z okresu PRL-u, ani tym bardziej oddawania hołdu oprawcom Polaków, a jedynie upamiętnienie wszystkich polskich patriotów, którzy oddali życie w walce o niepodległą Ojczyznę. To jednak nie powstrzymało członków stowarzyszenia przed bojkotem.

W naszym odczuciu jest to hucpa ku czci sowietom. 23 stycznia nie jest żadnym wyzwoleniem. Jest to kolejna okupacja, podczas której mordowano polskich patriotów. Dzisiaj będziemy chcieli w merytoryczny sposób rozmówić się z włodarzami. Mam nadzieję, że będzie taka możliwość – powiedział, jeszcze przed rozpoczęciem uroczystości Michał Szczap, prezes Stowarzyszenia Kaliscy Patrioci.

Prezydent Grzegorz Sapiński, po raz kolejny podkreślił, iż organizowane 23 stycznia uroczystości nie mają na celu celebrowania czy utrwalania jakiejkolwiek ideologii i obyczajów z okresu PRL-u, ani tym bardziej oddawania hołdu oprawcom Polaków, a jedynie upamiętnienie wszystkich polskich patriotów, którzy oddali życie w walce o niepodległą Ojczyznę.

Ludzie, którzy wtedy zginęli walczyli o to, żeby każdy dzisiaj mógł manifestować swoje poglądy i to oczywiście jest zgodne z przepisami. Jednak dzisiaj pojawiły się okrzyki niestosowne, wręcz karalne. Zobaczymy jaki będzie stosunek funkcjonariuszy policji wobec zaistniałej sytuacji – mówił dzisiaj prezydent Grzegorz Sapiński.

Sapiński podkreślił, że zaproponował już przedstawicielom różnych środowisk wspólną dyskusję na temat przyszłej formuły obchodów ważnych dla Kalisza rocznic.

Po wyjściu z ratusza zgromadzeni udali się na Cmentarz Wojskowy na Majkowie oraz Cmentarz Żołnierzy Radzieckich przy ulicy Częstochowskiej, by tam również złożyć kwiaty.