Targi Pracy na kaliskiej PWSZ

2014-01-22 15:39:00 HB

Około 12 firm m.in. z branży motoryzacyjnej, lotniczej oraz spożywczej zaprezentowało się podczas drugiej edycji Targów Pracy, Praktyk i Staży Zawodowych, które odbyły się w środę w Collegium Oecologicum kaliskiej PWSZ. Organizatorem spotkania, które miało przybliżyć młodym ludziom kaliski rynek pracy była Katedra Mechaniki i Budowy Maszyn.

fot. Bartłomiej Hypki
fot. Bartłomiej Hypki

Na tegorocznych targach swoje oferty przedstawiły m.in. Wielkopolski Klaster Lotniczy, Pratt&Whitney Kalisz, Meyer Tool Poland, Teknequip Kalisz, com40/Correct i Nestle Kalisz.

- Nasi studenci stają się powoli towarem deficytowym. Zaczyna brakować specjalistów po kierunku Mechanika i Budowa Maszyn. Pracodawcy dostrzegają ten problem i sami pytają nas, kiedy kolejna edycja targów i kiedy będą mogli się tutaj zaprezentować – powiedział Rafał Kwiatkowski z Katedry Mechaniki i Budowy Maszyn. – Zainteresowanie targami jest ogromne, nie tylko u studentów, ale także u uczniów szkół średnich, z którymi współpracujemy.

Podczas targów każda z firm miała możliwość zaprezentowania w krótkiej formie swoich zakładów, ofert pracy i wymogów rekrutacyjnych.

- Każda z firm ma swoje oczekiwania. To zależy od systemu, jaki jest wdrażany w danej firmie. Na pewno oczekujemy otwartości, specjalizacji i umiejętności – powiedziała Karolina Bazan-Marcinczak z Wielkopolskiego Klastra Lotniczego. – Młodzież w dzisiejszych czasach ma bardzo wygórowane oczekiwania i taką trochę postawę roszczeniową. Niektórzy z nich chcą być od razu kierownikami. Próbujemy na spotkaniach przekonać ich, że aby coś osiągnąć w życiu, należy dojść do tego małymi kroczkami.

Po oficjalnej części targów i prezentacji wystawców, każdy mógł indywidualnie porozmawiać przy stoisku interesującej go firmy. Zapytaliśmy studentów, co myślą o swoim wejściu na rynek pracy po skończeniu studiów.

- Nie widzę swojej przyszłości w Polsce. Mam plany wyjechać za granicę, bo tam są lepsze szanse na znalezienie dobrej pracy i lepsze zarobki. Myślę o Niemczech lub Norwegii, bo tam przemysł budowlany jest lepiej rozwinięty niż w kraju – powiedział Nikodem Kaczmarek, student I roku na Wydziale Budownictwa. Dodał, że nie interesują go również umowy śmieciowe. Nie widzi szansy na znalezienie dobrej pracy w swoim zawodzie w Kaliszu. – Po skończeniu studiów satysfakcjonowałyby mnie zarobki na poziomie 2000-3000 zł. Byłyby to dobre pieniądze jak na polskie warunki. Ale na zachodzie najniższe zarobki w tym zawodzie wynoszą 1600 euro. Nawet po odliczeniu mieszkania i wyżywienia, lepiej wyjdę pracując za granicą.

- Nie wiem czy po studiach od razu znajdę wymarzoną pracę. Jakieś konkretne decyzje dotyczące mojej pracy podejmę podczas praktyk. Na razie myślę o projektowaniu komputerowym lub też kontroli jakości. Myślę, że na kaliskim rynku jest sporo firm godnych uwagi – powiedziała Aleksandra Wodzińska, studentka II roku na Wydziale Mechaniki i Budowy Maszyn PWSZ.

Jeśli spodobał Ci się nasz artykuł,

wrzuć nam coś do kapelusza :)

Wesprzyj jednorazowo

Wdzięczny Zespół Calisia.pl

Przeglądaj artykuły z 16 lat istnienia portalu Calisia.pl - od 2007 roku do dziś !

Opinie użytkowników:

Te artykuły mogą cię zainteresować