To był prawdziwy horror! 5 setów i przegrana kaliskich siatkarek [zdjęcia]
Takiego scenariusza nikt się nie spodziewał. Energa MKS Kalisz po dwóch dobrych setach była pewnym zwycięzcą meczu. Jednak rywalki Grupa Azoty PWSZ Jedynka Tarnów włączyły piąty bieg i odmieniły losy tego spotkania.
Na długo kaliskie siatkarki zapamiętają sobotnie spotkanie w hali Arena z Azoty PWSZ Jedynka Tarnów. Pierwszy set poszedł gładko i było 25:13 dla naszego zespołu. Kolejne starcie też zgodnie z planem 25:20. Kiedy kibice czekali już na szybkie zakończenie 3 seta, rywalki zmieniły taktykę i szybko zbierały punkt na swoje konto. Kibice wstrzymywali chwilami oddech, ale mocno dopingowali nasze zawodniczki. Niestety kolejne sety przegraliśmy – 25:16, 25:21 i 15:10.
- Jest nam przykro bo nie zasłużyliśmy na to by przegrać po tych dwóch pierwszych setach, gdzie na prawdę graliśmy swoją grę. Wchodząc na 3, 4 i praktycznie całego 5 seta graliśmy tak, jakbyśmy go nie chcieli wygrać – mówi trener Mariusz Wiktoriowucz. - Grając u siebie, przed własną publicznością, kontrolując 2 sety, nagle przyszła niemoc. Tutaj żadna punktacja się nie liczy, trzeba być uważnym i koncentrować się na meczu, żeby wygrać mecz.
- Zagrałyśmy swoje 2 sety, tak jak mieliśmy grać zadaniowo, a później zaczęłyśmy słabiej zagrywać, a rywalki poprawiły przyjęcie a rozgrywająca zaczęła rozrzucać na siatce piłki – mówiła Natalia Sroka. - Każda z nas zrobi rachunek sumienia, przeanalizuje mecz w głowie. Jutro wychodzimy na boisko i robimy swoje.
Rezultat meczu to 3:2. Nasze zawodniczki nie odpoczną, bo już 4 marca kolejny mecz w hali Arena, o godzinie 17:00.
Jeśli spodobał Ci się nasz artykuł,
wrzuć nam coś do kapelusza :)
Wdzięczny Zespół Calisia.pl