Budżet Obywatelski. Pasy donikąd w Sulisławicach Kolonii [zdjęcia]

2017-10-25 18:00:00 red

U zbiegu ulic Świetlanej i Sąsiedzkiej w Sulisławicach Kolonii w ramach Budżetu Obywatelskiego stworzono dwa przejścia dla pieszych. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że oba prowadzą prosto… w pole. Na projekt „Bezpieczne przejścia dla pieszych” w Sołectwie Sulisławice Kolonia głosowało 12 osób. – To śmiech na sali, pasy prowadzące donikąd. Strata pieniędzy. Każdy kto tu przejeżdża to śmieje się z tych pasów – mówią mieszkańcy, którzy twierdzą, że nie głosowali na to zadanie.

Kto to wymyślił?

W Budżecie Obywatelskim na 2017 rok projekt pt. „Bezpieczne przejścia dla pieszych” w identycznym brzmieniu zgłoszono na każdym kaliskim osiedlu i w tegorocznym budżecie obywatelskim występował on 26 razy. Kto jest jego autorem?

Jak wyjaśniała we wrześniu ubiegłego roku rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego Elżbieta Zmarzła – Zgodnie z ideą budżetu obywatelskiego złożone i poddawane pod głosowanie wnioski są tylko propozycjami, a o wyborze zadań do realizacji decydują mieszkańcy w powszechnym głosowaniu. Urząd Miejski na etapie weryfikacji wniosków nie ocenia zasadności i potrzeby realizacji zgłoszonych zadań pozostawiając to demokratycznemu wyborowi mieszkańców biorących udział w głosowaniu. Wniosek pn. „Bezpieczne przejścia dla pieszych” na terenie sołectwa Sulisławice Kolonia został złożony przez uprawnionego mieszkańca Kalisza spełniającego warunki Regulaminu Budżetu Obywatelskiego Miasta Kalisza na 2017 rok.

Autora tych wniosków nie poznamy – Mając na uwadze przepisy ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych nie ma możliwości udostępnienia informacji o autorach wniosków, ponieważ procedura Budżetu Obywatelskiego Miasta Kalisza na 2017 rok, w szczególności Formularz zgłoszenia propozycji zadania, zawierał zgodę wnioskodawców na przetwarzanie danych osobowych wyłącznie przez Prezydenta Miasta Kalisza – Administratora Danych wyłącznie w celu przeprowadzenia konsultacji w sprawie Budżetu Obywatelskiego Miasta Kalisza na 2017 rok – tłumaczyła Elżbieta Zmarzła

To nie projekt mieszkańców…

- Bezpieczne przejścia dla pieszych Sulisławice Kolonia nie jest projektem mieszkańców – mówiła we wrześniu ubiegłego roku Bogumiła Sobczak z Sulisławic Kolonii. – Czy urzędnik, który wpisał ten wymysł na listę bez wiedzy i zgody mieszkańców był chociaż raz na tej ulicy? W Kolonii Sulisławice wszystkie budynki znajdują się po jednej stronie ulicy, a z drugiej są pola uprawne. My nie potrzebujemy żadnego przejścia dla pieszych, tylko modernizacji drogi, poszerzenia pobocza i dokończenia budowy chodnika. Taki też wniosek został złożony, ale jak widać ratusz ma to gdzieś. Nawet nie raczyli odpowiedzieć, dlaczego nie ma tego wniosku na liście – dodaje.

Te zarzuty dementowała rzecznik UM – Żaden urzędnik Urzędu Miejskiego nie jest autorem wniosków dotyczących bezpiecznych przejść dla pieszych oraz nowoczesnego systemu oznakowania ulic i placów.

Samo zdanie rzecznik jasno dementuje wcześniej postawione zarzuty, choć zostawia niedopowiedzenie, czy urzędnicy mogli pisać inne wnioski…

Chodnika w tym miejscu być nie może

Mieszkańcy Sołectwa do Budżetu Obywatelskiego zgłosili projekt budowy dalszego fragmentu chodnika i poszerzenia jezdni na ulicy Świetlanej. Jednak to zadanie zostało odrzucone przez miasto. Powodem miał być brak miejsca – Wnioskodawca zadania pn. „Modernizacja pobocza ul. Świetlanej i budowa chodnika” został pisemnie poinformowany o negatywnej weryfikacji wniosku wraz z uzasadnieniem. W opinii Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji szerokość pasa drogowego ul. Świetlanej uniemożliwia wykonanie chodnika o normatywnej szerokości – tłumaczyła we wrześniu Elżbieta Zmarzła.

„…12 głosów, tylko nie płacz proszę…”

Smaczku całej inwestycji dodaje to, iż na projekt głosowało zaledwie 12 osób i niekoniecznie mogli to być mieszkańcy Sulisławic Kolonii. Budżet Obywatelski został tak skonstruowany, że projekty na dany region muszą zmieścić się w puli finansowej – w tym przypadku 70 tysięcy na Sołectwo Sulisławice Kolania. Pod głosowanie zostały poddane dwa projekty: „Nowoczesny system oznakowania miejskiego – tablice informacyjne z nazwami ulic i placów w przestrzeni miejskiej” zaplanowany na 20 tys. złotych (na który oddano 22 głosy) oraz „Bezpieczne przejścia dla pieszych” których planowany koszt inwestycji oszacowano na 50 tys. złotych. Z prostej matematyki wynika, że oba projekty wypełniają pule. Paradoks całej sytuacji polega na tym, iż zadania zostałyby wykonane nawet wtedy gdyby nikt na nie nie zagłosował. W żadnym z punktów regulaminu nie istnieje bowiem zapis, który mówi o przypadku zbyt małej liczby głosów. (Regulamin BO 2017 znajduje się TUTAJ. O wyborze zadań mówi rozdział 5.)

- Te przejścia to nie było zadanie zgłoszone przez mieszkańców sołectwa i nikt z mieszkańców na ten projekt nie glosował… To przejście kosztowało 50 000 zł… Oczywiście jest to bzdura, ale w ten sposób właśnie wyłudza się pieniądze z BO… – komentuje Bogumiła Sobczak.

Jeśli spodobał Ci się nasz artykuł,

wrzuć nam coś do kapelusza :)

Wesprzyj jednorazowo

Wdzięczny Zespół Calisia.pl

Przeglądaj artykuły z 16 lat istnienia portalu Calisia.pl - od 2007 roku do dziś !

Opinie użytkowników:

Te artykuły mogą cię zainteresować