Ciężkie pobicie strażaka na ul. Górnośląskiej. Agresorzy stanęli przed sądem

Wszystko działo się w Kaliszu, w nocy z 7 na 8 października 2017 roku, na ul. Górnośląskiej. Grupka 7 młodych chłopaków pod wpływem alkoholu szła wspomnianą ulicą w dół. Jak wyjaśniał podczas dzisiejszego procesu w Sądzie Okręgowym w Kaliszu oskarżony, który trafił do aresztu – na przeciwko nich szło dwóch mężczyzn, którzy potrącili ich barkami, a następnie rzucili wyzwiskami. Wówczas doszło do szarpaniny i bójki, którą według oskarżonego rozpoczął jeden z poszkodowanych. Doszło do ciężkiego pobicia mężczyzny, który na co dzień pracuje jako strażak. Oskarżony skoczył nogami na jego głowę, kiedy ten leżał na chodniku. Kaliski strażak trafił do szpitala w ciężkim stanie. Wszystko zarejestrowały kamery monitoringu ulicznego.

Prokuratura przedstawiła zarzuty siedmiu osobom w tej sprawie. Wobec dwóch skierowano wnioski o zastosowanie tymczasowego aresztowania, natomiast względem pozostałych przyjęto inne środki zapobiegawcze. 19-letni Maciej J. i 17-letni Aleksander P., którzy trafili do tymczasowego aresztu, wykazywali bardzo wysoki poziom agresji.

Według aktu oskarżenia, młodzi mężczyźni, działając w grupie bili poszkodowanego pięściami w okolicach głowy. Kiedy ten upadł na podłoże, zaczęli kopać go po całym ciele. Poszkodowany doznał wiele stłuczeń, uszkodzeń szczęki, pęknięcia podstawy czaszki. Powstały krwiaki. Skok na głowę leżącego określony został jak działanie z zamiarem zabójstwa.

Biegły z zakresu zapisów cyfrowych przeanalizował nagrania z ulicznego monitoringu zabezpieczone przez śledczych. Zdarzenie zostało zakwalifikowane jako bójka. Dwóch bardziej agresywnych nastolatków usłyszało zarzut usiłowania zabójstwa i doprowadzenia do długotrwałej choroby kaliskiego strażaka.