Co tak naprawdę wykopano na Głównym Rynku?

Pod koniec 2017 roku wydany został “Rocznik Kaliski tom XLIII”.
“Tajemnice kaliskiego rynku – wstępne wyniki badań przeprowadzonych w latach 2016-2017” to artykuł, którego autorem jest Andrzej Bartczak, Anna Nierychlewska oraz Leszek Ziąbka. Archeolodzy jasno w nim opisują, co udało się odkopać na kaliskim rynku.

Jednym z obiektów odkopanych na przeciwko wejścia do Ratusza jest ceglano – kamienny zbiornik o kolistym kształcie, zewnętrznej średnicy 7 m i wewnętrznej ok 3.6 m. Obiekt składa się z ceglanej cembrowiny i wykonany jest z ręcznie robionych cegieł, których było maxymalnie 8 warstw. Cegły spajano piaskiem z domieszką gliny, co było doskonałym izolatorem.

Wg archeologów służył do celów przemysłowych i przeciwpożarowych. Wstępnie datowany jest na XVIII wiek i nie ma bezpośredniej analogii do innych obiektów odkrywanych na rynku. Warto zaznaczyć, że jej wierzch znajduje się 1,70 m od obecnego poziomu gruntu.

Co istotne, archeolodzy ani razu nie używają słowa “studnia”. Podkreślają zwrot “zbiornik” i “zbiornik wodny” odnośnie wykopaliska przed ratuszem.

Wg prof. Instytutu Archeologii i Etnologii Polskiej Akademii Nauk Urszula Sowina są to rząpie, czyli rodzaj zbiornika wodnego.
Na łamach portalu kalisz.naszemiasto.pl podaje – To największe znane mi rząpie w Polsce. Jego rozmiary mnie zachwyciły- podkreśla Urszula Sowina – Trzeba przeprowadzić dodatkowe badania, żeby dokładnie wydatować to rząpie. A warto, bo jest to wyjątkowy obiekt na naszych ziemiach, jedno z najcenniejszych znalezisk z historii kultury materialnej w ostatnim czasie w Polsce. – dodaje P. Sowina

Innego zdania jest Krzysztof Pietrzak, kaliski działacz i aktywista.
- Mówmy i używajmy polskiego języka, to jest po prostu zbiornik wodny. Ten obiekt nie jest godny eksponowania na naszym kaliskim rynku. Uważam, że mogła to być niedokończona budowla lub zlewisko wody, która odpływała kanałami. W tym miejscu znajdowały się jatki, zbiornik mógł służyć nawet do odpływu krwi z uboju. To nie jest obiekt warty poświęcenia kaliskiego ratusza, to nawet nie jest studnia. Archeolodzy potwierdzają, że jest to płytki obiekt. – powiedział Krzysztof Pietrzak – Czy władza przejrzy na oczy, czy wystawi nas na pośmiewisko na kolejne 50 lat? Kompromitujemy się ich decyzjami.- dodaje.

Zbiornik wodny nazywany niepoprawnie “studnią” ma zostać nadbudowany i wyeksponowany na środku Głównego Rynku.
Jeżeli nadbuduje się płytki zbiornik wodny o przeznaczeniu przemysłowym, zmieni on swoją funkcję i nie będzie miał odzwierciedlenia w faktach historycznych.