Co zawiera teczka Edwarda Prusa?

2018-10-15 14:00:00 redakcja

Kilkanaście dni temu do internetu wyciekła informacja o teczce Edwarda Prusa jako tajnego współpracownika służb bezpieczeństwa PRL. Według informacji miał on przyjąć pseudonim “Cora”, a czas współpracy przypada na lata pełnienia przez niego służby wojskowej. Co znajduje się w teczce? Jako portal informacyjny wystąpiliśmy o udostępnienie tych dokumentów z IPN.

zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne

Teczka Edwarda Prusa dotyczy okresu od 1986 do 1988 roku, czyli czas przypadający na służbę wojskową. Jak twierdzi sam zainteresowany, te daty nie pokrywają się z faktycznym czasem jego służby wojskowej. W zawierającej 9 stron teczce znajduje się: karta osobowa tajnego współpracownika, oświadczenie o współpracy, a także oświadczenie o zakończeniu służby wojskowej równoznaczne z zakończeniem współpracy ze służbami.

W zobowiązaniu z 20 października 1986 roku czytamy „Ja Edward Prus syn Józefa ur.1961 zobowiązuję się dobrowolnie do udzielania organom KW w czasie pełnienia służby wojskowej w JW 1956. Powyższe zobowiązuję zachować w ścisłej tajemnicy i nie ujawniać tego pod żadnym pozorem. Dla zachowania większej tajności odbieram sobie ps. Cora.

Jednocześnie nadmieniam, że z chwilą zwolnienia do rezerwy nie wyrażam zgody na udzielanie żadnej pomocy organom KW"

Edward Prus mówi zdecydowanie: Daty powyższego zobowiązania nie zgadzają się z rzeczywistym czasem rozpoczęcia służby wojskowej. Zacząłem ją 24 października 1986.

W teczce znajduje się także oświadczenie z 25 kwietnia 1988 roku – „Ja Edward Prus syn Józefa ur. 1961 przyjąłem do wiadomości, że z dniem dzisiejszym zostałem zwolniony z obowiązku udzielania pomocy organom KW.
Ponadto wszystkie poznane osoby i fakty zachowam w ścisłej tajemnicy pod odpowiedzialnością karną.”

W adnotacji znajdującej się z tyłu dokumentu czytamy – „Fakt rozwiązania współpracy przyjął w sposób naturalny. Oświadczył, iż w każdej sytuacji org. KW może zwrócić się o pomoc”

W Karcie Osobowej Tajnego Współpracownika może przeczytać m.in. iż celem pozyskania była “Profilaktyka – rozpoznawanie negatywnych zjawisk i postaw w środowisku nowo wcielonych żołnierzy służby zasadniczej”

Według informacji na Karcie data rozwiązania współpracy, 25 kwietnia 1988 roku pokrywa się z oświadczeniem. Powodem przeniesienia był fakt, że jest – “jedynym żywicielem rodziny”.

Nie ma natomiast informacji o składaniu raportów.

Co na to sam zainteresowany – Nie podoba mi się ten podpis – mówi Edward Prus – Jestem zaskoczony. Ja niczego takiego nie podpisywałem. To były czasy, kiedy rzeczywiście można było podpaść, ktoś mógł rzeczywiście nie spodobać się, ja mogłem się komuś nie spodobać – dodaje.

Edward Prus czeka, aż sam osobiście zobaczy teczkę w Łódzkim IPNie – Ja jeszcze raz powtarzam, ja nie podpisywałem i na nikogo nigdy nie składałem żadnego doniesienia i tym samym nie współpracowałem – powtarza Prus – Teczkę można było komuś założyć natomiast, czy są jakieś informacje, że ja na kogoś donosiłem? – pyta retorycznie.

Największe zastrzeżenia ma do podpisów złożonych na dokumentach – Ten podpis mi się nie podoba. Ja na nikogo nigdy nie donosiłem. Mogę złożyć przysięgę na Boga – nie donosiłem i nie współpracowałem z tymi służbami – mówi Edward Prus – To nie jest mój podpis. Były sytuacje gdzie w wielu miejscach podrabiano podpisy – dodaje.

Radny, który z powodu wypłynięcia teczek zrezygnował ze starania się o kolejną kadencję zapowiada – Ja wystąpię o status poszkodowanego. Czuję się pomówiony, bo efektu współpracy nie ma, natomiast ktoś po prostu nadal gra teczką gdzie nie do końca wiadomo kto ten podpis złożył – mówi Prus i dodaje – Dla mnie kluczową sprawą jest to, że nie ma na nikogo donosu, że nikt z mojego powodu krzywdy w życiu nie odniósł.

Składając oświadczenie lustracyjne przed wyborami w 2014 roku Edward Prus zaznaczył, że nie współpracował ze służbami bezpieczeństwa. Oświadczenie przesyłane jest przez PKW do IPNu gdzie jest sprawdzane. Instytut na tej podstawie wydaje decyzję, czy dokument jest zgodny z prawdą. Dlaczego jednak IPN nie zareagował w 2014 roku na błędne oświadczenie lustracyjne i wtedy nie poinformował Edwarda Prusa o istnieniu teczki?

Odpowiedź na to pytanie uzyskaliśmy od prokuratora Jarosława Chrzęsta naczelnika Oddziałowego Biura Lustracyjnego w Łodzi, która brzmi: Oddziałowe Biuro Lustracyjne w Łodzi dotychczas nie prowadziło analizy oświadczenia lustracyjnego złożonego przez Edwarda Aleksandra Prusa.

Jeśli spodobał Ci się nasz artykuł,

wrzuć nam coś do kapelusza :)

Wesprzyj jednorazowo

Wdzięczny Zespół Calisia.pl

Przeglądaj artykuły z 16 lat istnienia portalu Calisia.pl - od 2007 roku do dziś !

Opinie użytkowników:

Te artykuły mogą cię zainteresować