Energa przegrywa z Gwardią. Adam Malcher show w Arenie [Dużo zdjęć]

2019-03-02 20:30:00 red

Zawodnicy Energi MKS Kalisz przegrali na własnym parkiecie 26:31 (11:16) z Gwardią Opole. Bramkę gwardzistów „zamurował” Adam Malcher, który po pierwszej połowie schodził z 50 proc. skutecznością, a w całym meczu zanotował 17 obron (40 proc.) w tym 3 z rzutów karnych.

Znakomicie w mecz weszli kaliscy szczypiorniści prowadząc do 5 minuty 3:0. Jadnak to były zaledwie miłe złego początki, od tego momentu opolanie włączyli swój normalny tryb i kilka minut później prowadzili 5:4 sukcesywnie powiększając swoją przewagę. Do przerwy Gwardia prowadziła 11:16. W drugiej połowie kaliszanie nadal nie mogli złapać tempa i po kilku minutach na tablicy świetlnej widniał wynik 12:20. Goście nie odpuścili i konsekwentnie trzymali pewną przewagę ostatecznie kończąc mecz zwycięstwem 26:31.

- Cieszymy się ze zwycięstwa. Do meczu z Kaliszem przygotowywaliśmy się ciężko od początku tygodnia. Widzieliśmy jak Kalisz gra po zmianie trenera, baliśmy się tego meczu, bo te trzy punkty były nam naprawdę bardzo potrzebne – mówi bramkarz Gwardii Opole Adam Machler.

Główną przyczyną porażki MKS-u była w dużej mierze właśnie dobra postawa bramkarza Gwardii i reprezentacji Polski – Na pewno dużą krzywdę zrobił nam Adam Malcher w bramce. Mieliśmy dużo niewykorzystanych stuprocentowych sytuacji. Próbowaliśmy grać szybko, może trochę szwankował rzut z drugiej linii. Mamy nad czym pracować. Musimy przeanalizować mecz i wyciągnąć z niego wnioski – mówi skrzydłowy Energi MKS Kalisz Michał Bałwas.

A czasu na wyciąganie wniosków jest mało, bo we wtorek w półfinale PGNiG Pucharu Polski kaliski zespół spotka się z jeszcze bardziej wymagającym rywalem – mistrzem Polski PGE Vive Kielce.

Jeśli spodobał Ci się nasz artykuł,

wrzuć nam coś do kapelusza :)

Wesprzyj jednorazowo

Wdzięczny Zespół Calisia.pl

Przeglądaj artykuły z 16 lat istnienia portalu Calisia.pl - od 2007 roku do dziś !

Opinie użytkowników:

Te artykuły mogą cię zainteresować