Faworyt pokonany. Pierwsze zwycięstwo juniorów Energi MKS. [zdjęcia]

2018-09-21 16:00:00 Karina Zachara

Pierwsze punkty zapisali na swoim koncie występujący w Wielkopolskiej Lidze Juniorów zawodnicy Energi MKS Kalisz. Podopieczni trenera Eugeniusza Lijewskiego pokonali na własnym parkiecie MKS Poznań 31:26.

fot. Karina Zachara
fot. Karina Zachara

Miały być emocje i były, aż do końcowej syreny. Zgodnie z obietnicą młodzi kaliscy szczypiorniści zafundowali swoim fanom, a pojawiła się ich w hali Szkoły Podstawowej nr 17 całkiem spora grupa, pełne wrażeń sportowe widowisko. Co ważne wygrane, a radość jest tym większa, że rywal uznawany jest za jednego z głównych faworytów Wielkopolskiej Ligi Juniorów. Podopieczni trenera Eugeniusza Lijewskiego, którzy na inaugurację rozgrywek przegrali mecz w Kościanie, przed środowym spotkaniem zapowiadali, że tanio skóry nie sprzedadzą i słowa dotrzymali, ale na pierwsze w sezonie punkty musieli ciężko zapracować.

Pierwszy kwadrans meczu to dość zdecydowana, oscylująca wokół 4-5 bramek, przewaga gości, którzy od samego początku nękali kaliski zespół szybkim rozegraniem, kontrami i celnymi rzutami. Prowadzenie poznańskiego MKS-u mogło być jeszcze okazalsze, ale w bramce gospodarzy kapitalnie spisywał się Kamil Michalski. Z upływem czasu rozkręcali się też jego koledzy z pola i przewaga przyjezdnych zaczęła topnieć. Jeszcze przed przerwą dystans zmniejszył się do jednej bramki. Coraz lepiej na rozegraniu poczynali sobie Filip Owczarek, Maciej Przybył i Maks Staszak. Do siatki zaczęli też trafiać skrzydłowi Paweł Raszewski oraz Mateusz Winnicki, a pierwszą bramkę w sezonie rzucił kołowy Michał Wasielewski.

Widać było, że młodzi szczypiorniści Energi MKS złapali wiatr w żagle, co w połączeniu z przekazanymi w szatni cennymi wskazówkami żywiołowo reagującego trenera Eugeniusza Lijewskiego, przyniosło oczekiwany efekt. Po powrocie na parkiet gospodarze wzmocnili obronę, a iw ofensywie zaliczyli sporo indywidualnych, skutecznych akcji. Dobre, silne zmiany zmęczonej pierwszej szóstce dawali Łukasz Kasik, Piotr Szczepanik, Eryk Synenko i Wojtek Błaszczyk. Cenne minuty w bramce zaliczył Adam Lipicki, a na środku obrony świetnie spisywał się Dominik Januszkiewicz. Olbrzymia wola walki, podsycana entuzjastycznym dopingiem licznie zgromadzonej publiczności, zaowocowały. W 50. minucie Energa MKS Kalisz wyszła na dwubramkowe prowadzenie. Trener przyjezdnych, wykorzystując wszystkie należne przerwy usiłował jeszcze odwrócić losy meczu rotując
w końcówce składem oraz ustawieniem drużyny, ale nie zdołał odwrócić losów spotkania.

Za to gospodarze dorzucali kolejne bramki, mimo iż dwóch zawodników wylądowało na ławce kar. Ostatecznie zwyciężyli 31:26, zapisując na swoim koncie pierwsze, cenne ligowe punkty i odbierając zasłużone brawa od kibiców i gratulacje od kierownictwa klubu.

Już w piątek, 21 września, drużyna zmierzy się na wyjeździe z kolejnym trudnym rywalem – UKS Spartakus Buk. Następny mecz przed własną publicznością zagrają kaliszanie w środę 26 września. W hali Szkoły Podstawowej nr 17 podejmą zespół Lidera Swarzędz. Początek spotkania o godz. 18:00.

Wielkopolska Liga Juniorów, 19.09.2018r.,
Energa MKS Kalisz – MKS Poznań 31:26 (13:14)
Energa MKS: Michalski, Lipicki – Raszewski 8, Przybył 7, Staszak 6, Błaszczyk 3, Winnicki 3, Owczarek 2, Januszkiewicz 1, Wasielewski 1, Kasik, Sipka, Synenko, Szczepanik.
Kary: 10 min. Rzuty karne: 2/5.

Jeśli spodobał Ci się nasz artykuł,

wrzuć nam coś do kapelusza :)

Wesprzyj jednorazowo

Wdzięczny Zespół Calisia.pl

Przeglądaj artykuły z 16 lat istnienia portalu Calisia.pl - od 2007 roku do dziś !

Opinie użytkowników:

Te artykuły mogą cię zainteresować