Goździewicz na „piątkę”. Sukces na igrzyskach w Argentynie.

2018-10-16 13:24:00 Karina Zachara

Kapitalnie zaprezentował się podczas 3. Letnich Igrzyskach Olimpijskich Młodzieży U18 w Buenos Aires kaliszanin Piotr Goździewicz. W konkursie pchnięcia kulą podopieczny trenera Marcina Małeckiego uplasował się na wysokim piątym miejscu.

fot. www.olimpijski.pl, Piotr Goździewicz
fot. www.olimpijski.pl, Piotr Goździewicz

Rywalizacja najlepszych na świecie młodych kulomiotów odbywała się według dość nietypowych zasad. Konkurs podzielony był bowiem na dwa etapy, a o końcowej klasyfikacji decydowała suma najlepszych wyników uzyskanych przez zawodników w obu fazach zmagań.

Piątkową, pierwszą serię zawodów Piotr Goździewicz ukończył na siódmym miejscu. Wprawdzie zaliczył tylko jedną z czterech prób, ale pchnięcie na odległość 18,64 m gwarantowało udział w kolejnym etapie, a znając możliwości utalentowanego kaliszanina było też wspaniałym prognostykiem na poprawienie wyniku. Przewidywania znalazły swoje potwierdzenie w poniedziałek. Tego dnia reprezentant UKS 12 Kalisz podszedł do rywalizacji zdecydowanie spokojniej, bez problemu zaliczając każdą kolejną próbę i to z coraz lepszym efektem. Rozpoczął dość asekuracyjnie od odległości 17,48 m., w każdym następnym pchnięciu dokładając centymetrów. W drugiej próbie uzyskał 18,75 m, a w trzeciej 18,60 m. W ostatniej postawił kropkę nad „i”, przekraczając granicę 19 metrów (19,02). To  zapewniło mu piąte miejsce, zarówno  w drugim etapie rywalizacji jak i w klasyfikacji końcowej, w której osiągnął łączny wynik 37,66 m.

- Jestem bardzo zadowolony ze startu Piotra. Do zawodów przystąpiliśmy z ósmym wynikiem w tabelach światowych, a kończymy rywalizację na bardzo wysokim piątym miejscu. To kolejna międzynarodowa impreza, na którą idealnie trafiliśmy z formą, choć nie obyło się bez przykrych niespodzianek. W Buenos Aires Piotr startował z bólem nadgarstka, który dokuczał Piotrowi od kliku dni. Konieczny był dodatkowy opatrunek i miejscowe zamrożenie bolącego odcinka. Gdyby nie ten uraz wynik zapewne byłby, bo planowaliśmy pchać w okolicach 20 metra, co zresztą wychodziło na treningach. Mimo to uważam, że Piotr spisał się świetnie. Jestem z niego bardzo dumny, bo wiem ile wspólnej, ciężkiej pracy kosztowały nas przygotowania do tej prestiżowej imprezy – podkreśla trener Marcin Małecki – Ten sezon był dla nas kosmicznie długi, co dla tak młodego zawodnika jest sporym obciążeniem. W dodatku Piotra co rusz nękały kontuzje, przez które nie mógł normalnie trenować, a to przekładało się na błędy techniczne i gubienie dobrej techniki. Na szczęście intensywna praca przyniosła rezultaty, najpierw w postaci brązowego medalu na mistrzostwach Europy U18, a teraz piątego miejsca na igrzyskach olimpijskich. To nagroda za nasz wspólny wysiłek i poświęcenie. Te sukcesy to efekt pracy zespołowej, bez Piotra nie byłoby mnie, a jego beze mnie – dodaje trener Małecki.

Czołowa czwórka igrzysk w Buenos Aires była poza zasięgiem rywali. Wygrał Argentyńczyk Nazareno Sasia, który jako jedyny przekroczył barierę 21 metrów, sięgając po złoto z łącznym rezultatem 43,19 m. Drugie miejsce zajął reprezentant Chin Jialiang Xing (41,74 m), trzecie Włoch Carmelo Musci (41,43 m), a czwarty był Białorusin Aliaksei Aleksandrovich (41,24 m). Wszyscy pchali regularnie powyżej 20 metrów.

Jeśli spodobał Ci się nasz artykuł,

wrzuć nam coś do kapelusza :)

Wesprzyj jednorazowo

Wdzięczny Zespół Calisia.pl

Przeglądaj artykuły z 16 lat istnienia portalu Calisia.pl - od 2007 roku do dziś !

Opinie użytkowników:

Te artykuły mogą cię zainteresować