Kaliska stacja na 100 %

- Rok temu zmienił się operator prowadzący stację i od tej pory mam przyjemność być jej kierownikiem. Mieliśmy pełną świadomość, że jako franczyzobiorca bierzemy na siebie trudne wyzwanie – opinie o tym punkcie nie były najlepsze. W dodatku dokładnie w czasie przejęcia, na innej stacji marki BP w Kaliszu doszło do zmieszania paliwa z dodatkiem AdBlue, którego u nas na stacji nie ma.

Ale jak to w biznesie – nowy właściciel, nowe porządki. Stopniowo klienci wracają na stację. I kaliskie BP przy Alei Wojska Polskiego tętni dziś życiem.

Czuje się Pan jak właściwy człowiek na właściwym miejscu?

Zawsze lubiłem sprzedaż i kontakt z ludźmi. Z przyjemnością podjąłem to wyzwanie. To moja druga stacja u tego samego franczyzobiorcy – wcześniej zarządzałem stacją w innym miejscu. Miałem tam swoich stałych klientów. Bardzo polubiłem tą pracę, zwłaszcza ze względu na jej specyfikę. Kierowanie stacją benzynową to wbrew pozorom niełatwe zadanie: trzeba pilnować dostaw i cen paliw, prowadzić sklep i małą gastronomię równocześnie. A czasem nawet małą salę konferencyjną – uśmiecha się i wskazuje przeszklony narożnik stacji, gdzie rzeczywiście siedzi kilka osób z laptopem nad filiżankami kawy – najwyraźniej jakaś prezentacja.

Co decyduje o sukcesie stacji paliw?

Stacja powinna DZIAŁAĆ! Jak tylko przyjęliśmy stację – wymieniliśmy wszystkie dystrybutory na najnowsze modele na rynku. Wymieniliśmy także całą podziemną infrastrukturę, dzięki czemu dziś tankowanie paliwa jest łatwe i bezproblemowe.

Stacja powinna być DOSTĘPNA. Ta stacja jest fizycznie bardzo dobrze położona, przy głównej arterii biegnącej przez Kalisz. Choć na przykład nie wszyscy wiedzą, że jadąc Al. Wojska Polskiego w kierunku Majkowa, można BEZKOLIZYJNIE zawrócić na skrzyżowaniu i wjechać na stację.

Stacja powinna być też RÓŻNORODNA. Stąd na przykład nasze przywiązanie do jakości kawy jaką podajemy – dwa, wyszukane rodzaje kawy – intensywna i słabsza oraz kilka rodzajów mleka: zwykłe, bez laktozy, odtłuszone i sojowe. Do kawy można zamówić sobie wypiekane na miejscu, francuskie croissanty z czekoladą lub malinami.

Na mojej głowie jest także zaopatrzenia naszego sklepu – na przykład mamy znakomite kraftowe piwa, a ceny na stacji porównywalne są z tymi jakie są w niektórych supermarketach. Mamy też kącik z zabawkami dla dzieci, gdzie nasi klienci mogą znaleźć bogaty asortyment potencjalnych prezentów na urodzinowe imprezy, które odbywają się w sąsiedztwie stacji, w centrum zabaw dla dzieci.

Czy jest jeszcze coś, co wyróżnia Waszą stację spośród innych w Kaliszu?

Tak – u nas można zlecić wymianę żarówki w samochodzie, usługa jest nieodpłatna.

Można zamówić ciepłe bułeczki – głównie cieszy się to dużym zainteresowaniem w niedziele.

Mamy także fantastyczną propozycję dla osób, które chcą u nas umyć swój samochód. Mycie na abonament w oparciu o nowoczesną aplikację. Kupując na przykład złoty pakiet za 25 zł możemy zamówić dowolne mycie w cenie od 16 do 25 z podwoziem, woskowaniem niezależnie od gabarytu auta. Szczotki są miekkie i delikatne, tak wiec nie ma ryzyka uszkodzenia lakieru. Dodatkowo klient może sobie podejrzeć, czy na myjni jest kolejka, czy nie. Warto dodać, że po godzinie 22 – mycie jest tańsze.

Z nowinek – umieściliśmy na zewnątrz stacji paczkomat, który też przyciąga dużą grupę osób.

Podsumowując – już dawno przestaliśmy być punktem, w którym tylko tankuje się samochód. Stacje paliwowe są obecnie czymś pomiędzy convenience store, kawiarnią i miejscem spotkań. I moją rolą, jako jej kierownika jest rozwijanie tego miejsca i czynienie go jeszcze bardziej przyjaznym.

I najważniejsze: stacja powinna być PRZYJAZNA. Każdy klient jest dla nas mile widzianym gościem, a szczególnie cieszę się, widząc klientów, którzy wracają do nas regularnie. Stacja BP jest tu dla Was, drodzy kaliszanie.