Kilkaset osób pobiegło "Tropem Wilczym" w Kaliszu

Zawodnicy wystartowali punktualnie o godz. 12.00 i przebiegli trasę o długości 1963 m (w 1963 r. zamordowano ostatniego wyklętego – Józefa Franczaka „Lalka” ­ stąd symboliczny dystans).

Każdy z uczestników przed startem otrzymał koszulkę wraz z numerem startowym, natomiast na mecie odbierano pakiety, w których znaleźć można było między innymi audiobook na temat jednego z wyklętych. Każdy uczestnik otrzymał również pamiątkowy medal. Trzy pierwsze osoby otrzymały w nagrodę płyty z autografem Pawła Kukiza przekazane przez pana posła Jerzego Kozłowskiego oraz repliki ryngrafów od posła Jana Mosińskiego.

Najmłodszy uczestnik biegu miał 4 lata a najstarszym zawodnikiem był znany kaliski biegacz, Andrzej Jałoński, który kilka dni temu skończył 80 lat. Emocji nie brakowało. Rodziny biegaczy głośno ich dopingowały.

Ludzie przyszli dzisiaj na bieg nie tylko dlatego, że lubią aktywność fizyczną – mówi Michał Bangrowski ze Stowarzyszenia „Kaliscy Patrioci”. ­ Wiele osób przyszło ubranych w patriotyczne koszulki, biegali z flagami i polskimi symbolami narodowymi. To znak, że w biegu wzięli udział w pełni świadomie, wiedząc komu dzisiaj oddajemy cześć.

Organizatorzy zapowiadają, że w przyszłym roku postarają się o większą liczbę pakietów startowych. Zainteresowanie biegiem przeszło ich najśmielsze oczekiwania. Bieg jednak nie odbyłby się, gdyby nie sponsorzy, którzy wsparli akcję. Dzięki datkom od sponsorów, nie wprowadzono opłaty za bieg a uczestnicy mogli otrzymać darmowe pakiety startowe.