Krystian Kinastowski kandydatem na prezydenta Kalisza. Śmiałe pomysły na komunikacyjną chorobę naszego miasta

2018-08-28 16:10:00 BK

Poszerzenie ul. Stanczukowskiego i Podmiejskiej na odcinku od Ronda Solidarności do Ronda Westerplatte , połączenie ronda Starożytnego z ul.Łódzką czy darmowa komunikacja miejska – te i wiele innych rozwiązań uważa za potrzebne kandydat Samorządnego Kalisza i Wszystko dla Kalisza na prezydenta miasta – Krystian Kinastowski.

fot. Błażej Krawczyk
fot. Błażej Krawczyk

Architekt Krystian Kinastowski jest już oficjalnym i wspólnym kandydatem na Urząd Prezydenta Miasta Kalisza wystawionym przez dwa stowarzyszenia – Samorządny Kalisz i Wszystko dla Kalisza. Poparcia udzielił mu były prezydent Janusz Pęcherz. Komitet wyborczy wyborców zarejestrowany przez Państwową Komisję Wyborczą nosi nazwę “Wszystko i Samorządny zgodnie dla Kalisza”.

- Jestem z zawodu architektem, projektantem i wiem jak ważne jest to by na rzeczy patrzeć całościowo i pamiętać, że miasto składa się z wielu elementów czasami bardzo drobnych, które mają wpływ na jego funkcjonowanie – mówił Krystian Kinastowski. - Chciałbym, żeby Kalisz był zdrowym, czystym, zielonym miastem z przyjazną komunikacją oraz z edukacją i opieką senioralną na najwyższym poziomie. Wiemy jak to zrobić.

Jednym z problemów na jakie zwraca uwagę to zanieczyszczenie powietrza, czyli smog, z którym Kalisz ciągle się zmaga. - W tej chwili tego problemu nie ma, ale za kilka tygodni rozpocznie się sezon grzewczy i mieszkańcy Kalisza znowu będą codziennie truci. Smog jest na tyle demokratyczny, że truje wszystkich równo – mówi Kinastowski. - Proponuję stworzenie w Kaliszu logicznego i zhierarchizowanego systemu komunikacji, w którym poszczególne środki transportu nie będą ze sobą konkurować, tylko się uzupełniać. W tym systemie priorytet powinna mieć komunikacja miejska. Proponuję mieszkańcom wprowadzenie bezpłatnej komunikacji.

Jak zaznacza, takie rozwiązanie ma wpłynąć nie tylko na poprawę środowiska, ale również niesie ze sobą spore oszczędności – nawet 3 tys. zł rocznie.

Drugą kwestią jest przeanalizowanie i usprawnienie siatki połączeń drogowych w Kaliszu. - Myślimy o tym, żeby wyznaczyć specjalne korytarze szybkiego transportu dla autobusów. Jest to system BRT stosowany w wielu miastach, który umożliwia wygospodarowania pasów dla autobusów, które bezkolizyjnie będą przemieszczać się po mieście. Jest to system o niskich kosztach, gdyż można go wprowadzić w oparciu o istniejącą infrastrukturę drogową i flotę KLA. Pasy spinałyby centrum miasta z dużymi osiedlami mieszkaniowymi jak Dobrzec czy Majków – wyjaśnia Kinastowski.

Kolejnym elementem planowanego systemu jest ruch kołowy. - Sam jestem kierowcą i jeżdżę dużo po Kaliszu. Mam swoje przemyślenia co do tego jak ten ruch upłynnić. Najważniejszą rzeczą i realną do wykonania w nadchodzącej kadencji jest upłynnienie ruchu od strony zachodniej, czyli poszerzenie ul. Stanczukowskiego i ul. Podmiejskiej na odcinku od Ronda Solidarności do Ronda Westerplatte. Wiąże się to oczywiście z przebudową rond i skrzyżowań – mówi architekt.

Upłynnienie ruchu wprowadzone byłoby również w części północnej i polegałoby na połączeniu ul. Szerokiej z ul. gen. Sikorskiego, a później ul. Warszawskiej z ul. Łódzką. W kolejnym etapie od strony południowej połączone byłby ul. Księżnej Jolanty z ul. Wrocławską poprzez ul. Zachodnią a także Rondo Starożytne z ul. Łódzką. - Powstała by taka mała obwodnica, układ, który odciążyłby ruch w samym centrum miasta. Jest to plan długofalowy, ale chcemy pokazać, że nie myślimy w perspektywie 4 lat, tylko mamy ten program rozpisany na dalsze lata – mówi Kinastowski.

Trzeci element całej układanki to organizacja ruchu rowerowego. - Powinniśmy rozwijać sieć tych dróg i tworzyć korytarze rowerowe na ulicach bocznych by jazda na rowerach była bezpieczna i przyjemna – mówi kandydat na prezydent.

Oczkiem w głowie kandydata na prezydenta z ramienia Samorządnego Kalisza i Wszystko dla Kalisza jest rewitalizacja. Według niego rewitalizacja to nie tylko organizowanie konkursów i tworzenie projektów, ale także realne działania chociażby wymiany pieców na bardziej ekologiczne. Mieszkańcy wciąż będą mogli liczyć na dopłaty do takich inwestycji. Powstałby również fundusz rewitalizacyjny, z którego środki przeznaczone byłyby na termomodernizację obiektów w śródmieściu. Właściciele kamienic w ramach funduszu otrzymywaliby dotacje w przypadku obiektów zapisanych w rejestrze zabytków. W innym przypadku byłyby to niskooprocentowane, długoletnie pożyczki.

Jeśli spodobał Ci się nasz artykuł,

wrzuć nam coś do kapelusza :)

Wesprzyj jednorazowo

Wdzięczny Zespół Calisia.pl

Przeglądaj artykuły z 16 lat istnienia portalu Calisia.pl - od 2007 roku do dziś !

Opinie użytkowników:

Te artykuły mogą cię zainteresować