Maciej Pilitowski: „Nogi się trochę uginały i ręce się trzęsły...”
9550 widzów dopingowało w Gliwicach biało-czerwonych podczas przegranego 18:26 starcia z Niemcami w ramach kwalifikacji do Mistrzostw Europy. Mimo niekorzystnego wyniku dobrze na początku drugiej połowy pokazał się środkowy rozgrywający Energi MKS Kalisz Maciej Pilitowski. Na boisku pojawił się też drugi szczypiornista z Kalisza Marek Szpera.
Mecz z Niemcami w roli środkowego rozgrywającego rozpoczął… nominalny skrzydłowy Michał Daszek. Dopiero kilka minut po zmianie stron w roli dyrygenta zespołu zastąpił go Maciej Pilitowski. „Pilot” zaliczył wejście smoka, wykańczając w pierwszej akcji efektowną wrzutkę. Ostatecznie w całym meczu rzucił trzy bramki.
- Uczymy się nowego systemu, który wprowadził trener. Popełniliśmy za dużo prostych błędów, po których Niemcy wyprowadzali kontry. Obejrzymy video z tego meczu, wyciągniemy wnioski. Musimy poprawić ustawienie a także wyeliminować złe podania. Dawno nie grałem w kadrze. Było dużo kibiców, hymn, nogi się trochę uginały i ręce się trzęsły. Mam nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej – mówi po meczu Maciej Pilitowski.
Już w sobotę Polaków czeka rewanż w Niemczech.
Polska – Niemcy 18:26 (10:13)
Polska: Kornecki, Morawski – Krajewski, Walczak, Pilitowski 3, Syprzak, Szpera, Moryto 1, Jarosiewicz 5, Daszek 2, M. Gębala, Przybylski 3, Podsiadło, Szyba, T. Gębala 4 , Chrapkowski.
Niemcy: Heinevetter, Wolff – Gensheimer 9, Wiencek, Suton, Wiede 3, Pekeler 2, Weinhold 1, Michalczik, Fath 2, Groetzki 6, Musche 1, Bohm, Kohlbacher 1, Drux 1.
Sędziowali: Brunovsky – Canda (Słowacja)
Widzów: 9550.
Jeśli spodobał Ci się nasz artykuł,
wrzuć nam coś do kapelusza :)
Wdzięczny Zespół Calisia.pl