MKS wygrywa w ostatniej chwili! [Dużo zdjęć]

2017-10-14 20:25:00 red/Karina Zachara

W Hali Arena w sobotni wieczór MKS Kalisz podejmował zespół Spójni Gdynia. W starciu beniaminków PGNiG Superligi lepsi okazali się kaliszanie. Po nerwowej końcówce gospodarze wygrali 22:21. Zachęcamy do obejrzenia fotorelacji z tego meczu.

fot. MW
fot. MW

Takiej dawki emocji kaliski beniaminek jeszcze w tych rozgrywkach nie dostarczył. Ostatnie minuty meczu kibice, którzy ponownie szczelnie wypełnili halę Arena, oglądali na stojąco, mocno zaciskając kciuki. Zdenerwowanie było całkowicie uzasadnione, bo przez większą część spotkania to gospodarze zmuszeni byli gonić wynik. Często oscylował on wokół remisu, bo Spójnia nie zdołała odskoczyć na więcej niż dwie bramki, ale to dla podopiecznych Pawła Ruska, którzy celowali w kolejne ligowe zwycięstwo, było niewielkim pocieszeniem. W końcówce zapachniało karnymi, na szczęście gospodarze zachowali chłodne głowy. W 58. minucie, po świetnym przechwycie i szybkiej kontrze bramkę wyrównującą na 21:21 zdobył Kiryl Kniaziew, a chwilę później korzystne dla kaliszan rozstrzygnięcie zapewnił – najskuteczniejszy tego dnia w ich szeregach – Arkadiusz Galewski, który pokonał Mateusza Zimakowskiego w ostatnich sekundach meczu. Wprawdzie tuż przed końcową syreną zespół z Gdyni miał jeszcze okazję wyrównać, ale nie zdołał jej wykorzystać. Ponad dwutysięczna publiczność, która ponownie gorąco i niestrudzenie, do ostatnich momentów spotkania dopingowała swój zespół, oszalała z radości.

- Nie udało nam się dobrze wejść w ten mecz. Przede wszystkim dzisiaj bardzo słabo zagraliśmy w ataku pozycyjnym. Nie wychodziły nam także kontry, zawodnicy podejmowali złe decyzje rzutowe. Za szybko zrobili z bramkarza gości mistrza świata. Oczywiście szacunek dla niego za interwencje, ale dużo mu w tym pomogliśmy. Na pewno należy pochwalić chłopaków za obronę, w pierwszej połowie straciliśmy 11, w drugiej 10 bramek, a więc jest to bardzo przyzwoity wynik. Co nie zmienia faktu, że to my przez 58 minut goniliśmy przeciwnika. Na szczęście ta ostatnia, najważniejsza bramka, na wagę trzech punktów, należała do nas. Wygraliśmy prestiżowe starcie beniaminków i bardzo się z tego powodu cieszymy – podsumował trener Paweł Rusek.

W sposób szczególny sobotnie zwycięstwo zapamięta z pewnością debiutujący w szeregach kaliskiego beniaminka i na parkietach PGNiG Superligi Bartosz Wojdak. Zakontraktowany w miejsce kontuzjowanego Dariusza Rośka leworęczny rozgrywający, zaprezentował się w tym meczu z bardzo dobrej strony. Już kilka minut po wejściu na parkiet popisał się ładną „wkrętką” pomiędzy defensorów Spójni – co ważne zakończoną trafieniem, które przez moment dało jego zespołowi prowadzenie (10:9). W sumie w całym spotkaniu zdobył trzy bramki.

- To był trudny mecz, istny festiwal błędów, tak po jednej jak i po drugiej stronie. Być może mieliśmy trochę więcej szczęścia, może bardziej zimne głowy, najważniejsze, że trzy punkty zostały po naszej stronie. Już w pierwszej akcji udało mi się zdobyć bramkę, która jest zarazem moją pierwszą w Superlidze, potem udało się dorzucić jeszcze dwie. Niezmiernie się z tego cieszę, najważniejsze, że pomogłem zespołowi – mówi Bartosz Wojdak.

MKS we własnej hali wygrał już po raz trzeci. Na koncie ma obecnie 10 punktów. Teraz liczy na zdobycze wyjazdowe. Najbliższą ku temu okazję będzie miał już w środę w Zabrzu, gdzie zagra z miejscowym Górnikiem. Z kolei w piątek czeka kaliszan, przełożone ze stycznia, rewanżowe spotkanie z PGE Vive Kielce.


MKS Kalisz – Spójnia Gdynia 22:21 (11:11)

Kary: MKS – 6 min, Spójnia – 8 min.
Karne: MKS: 3/3, Spójnia: 3/4.

MKS: Zakreta, Jarosz – Galewski 6, Kniaziew 5, Krytski 3, Wojdak 3, Drej 2, Adamczak 1, Czerwiński 1, Bałwas 1, Kwiatkowski, Bożek, Kobusiński, Klopsteg, Misiejuk, Grozdek.

Spójnia: Głębocki, Zimakowski – Ćwikliński 4, Rychlewski 4, Oliferchuk 3, Lisiewicz 3, Pedryc Kamil 2, Kyrylenko 2, Kamyszek 1, Jamioł 1, Brukwicki 1.

Jeśli spodobał Ci się nasz artykuł,

wrzuć nam coś do kapelusza :)

Wesprzyj jednorazowo

Wdzięczny Zespół Calisia.pl

Przeglądaj artykuły z 16 lat istnienia portalu Calisia.pl - od 2007 roku do dziś !

Opinie użytkowników:

Te artykuły mogą cię zainteresować