Muzeum zwykłych ludzi

2016-03-29 12:57:00 bh

Muzeum im. G.J. Osiakowskich przy ul. Garbarskiej 2 gromadzi przedmioty codziennego użytku. To muzeum dawnego Kalisza i jego mieszkańców, tworzone i pielęgnowane ręką jednego człowieka – Andrzeja Banerta. Wraz z nim inaugurujemy cykl spotkań z przeszłością, która niekoniecznie musi być dobrze znana teraźniejszości.

fot. BH
fot. BH

Muzeum im. Osiakowskich tworzy 10 sal wystawowych: pomieszczenie wystawowe – kasa, okupacja Kalisza 1939-1945, czasy PRL 1945-1989, Kalisz – historia do 1939 roku, Żydzi w Kaliszu, Stara apteka, Kaliska wieś, Podróże i polski las, Sklep kolonialny i kuchnia oraz Szewc i Stolarz. Pomysł stworzenia muzeum narodził się w 2008 roku. – Jego oficjalne otwarcie odbyło się w 2013 r. – mówi Andrzej Banert, właściciel i zarazem kustosz muzeum. – Muzeum nie ma żadnych dotacji z miasta. Nie ma też żadnych pracowników – ja osobiście oprowadzam, sprzątam i sprowadzam eksponaty.

A tych ostatnich nie brakuje w muzeum. Na niewielkiej przestrzeni mamy
mnóstwo przedmiotów, których właścicielami byli nasi kaliscy pradziadowie. Jak mówi Andrzej Banert, muzeum wzbogaciło się ostatnio o bardzo cenne pocztówki “Solidarności” z karykaturami z 1984 roku. To nie jedyna z ostatnich “nowości” sprzed w lat w muzeum. – Sprowadziłem też urządzenie dentystyczne z początków XX wieku, które utwardza pod ciśnieniem porcelanowe protezy, plomby i zęby – tłumaczy Banert. – Firma produkująca to urządzenie została założona w Lipsku przez szwajcarską rodzinę w 1886 roku. A teraz będę chciał ten eksponat uruchomić i pokazać kaliszanom.

Andrzej Banert zamyśla się. Ma gorzką refleksję. – Żyjemy w czasach, kiedy ciężko zachęcić do historii, poznawania i uczenia się – ocenia. Ale stwierdza, że trzeba próbować i dodaje. – Takich muzeów jak moje powinno być więcej w Kaliszu. Mamy Dąbrowską, Asnyka, Chopina. Im powinno być poświęcone jedno muzeum. Bo możemy się nimi chlubić. Miasto jest także bogate historią swoich mieszkańców. Mamy mnóstwo pożydowskich kamienic. W kamienicach przy ratuszu powinno być kilka takich mini-muzeów.

Andrzej Banert zamierza na łamach naszego portalu przedstawiać co jakiś czas przedmioty codziennego użytku, które – choć przydatne naszym przodkom – dla współczesnych kaliszan mogą okazać się czymś zupełnie niezwykłym. – Cykl będzie “opowiadał” o przedmiotach, teoretycznie związanych z Kaliszem – mówi. – Będą to przedmioty dziwne, nietypowe. Zakładam, że czytelnicy nie będą mogli tak od razu odpowiedzieć co to jest i do czego służy ów przedmiot.

Zapraszamy na nasz nowy cykl i jednocześnie do odwiedzania Muzeum im. G.J. Osiakowskich.

Jeśli spodobał Ci się nasz artykuł,

wrzuć nam coś do kapelusza :)

Wesprzyj jednorazowo

Wdzięczny Zespół Calisia.pl

Przeglądaj artykuły z 16 lat istnienia portalu Calisia.pl - od 2007 roku do dziś !

Opinie użytkowników:

Te artykuły mogą cię zainteresować