Pechowa końcówka

Wbrew przypuszczeniom, środowe spotkanie przy Wale Matejki nie było jednostronnym widowiskiem, a kakaesiacy, mimo niekorzystnego dla siebie wyniku, nie mają się czego wstydzić. Podjęli z rywalem bardzo wyrównaną walkę, dzielnie stawiając mu czoła zwłaszcza w pierwszej połowie, a w drugiej – dzięki kilku składnym akcjom – stworzyli sobie bardzo realne szanse na zdobycie bramki. Szkoda, że nie udało się ich wykorzystać, bo, jak to często w bywa w futbolu, zemściły się, na domiar złego pod koniec meczu, kiedy czasu na odrobienie strat było już niewiele.

- Zaczęliśmy tydzień dość niefortunnie, od kontuzji dwóch zawodników, było więc trochę obaw przed tym spotkaniem. Cieszy jednak to, że ci którzy ich zastąpili pokazali, iż kadra jest wyrównana. Że każdy w równym stopniu jest cenny dla tej drużyny. Co do samego meczu, to miał on dwie różne połowy. Pierwsza ze zdecydowaną przewagą przeciwnika, druga bardziej wyrównana i z sytuacjami, które mogliśmy wykorzystać. Czego nie zrobiliśmy my, zrobił przeciwnik, a bramka stracona 9. minut przed końcem zabolała podwójnie. Dla mnie najważniejsze jest jednak to, że szczególnie w drugiej połowie nasza gra wyglądała naprawdę fajnie. Myślę, że idziemy w dobrym kierunku – podsumował spotkanie trener Karol Kiełbik.

Kolejne spotkanie w ramach Centralnej Ligi Juniora U-15 podopieczni trenera Kiełbika rozegrają w sobotę, 9 września. W Wejherowie zmierzą się z miejscowym Gryfem.

Centralna Liga Juniora U-15
30.08.2017r., Stadion Miejski, ul. Wał Matejki 2 w Kaliszu
KKS Kalisz – Lechia Gdańsk 0:2 (0:0)
KKS Kalisz:Igor Bośnjak–Mateusz Łuczak, Igor Koniusz, Hubert Woźniak, Marcin Stysiał–Mateusz Molek, Kamil Zakrzewski, Jakub Konopa, Mateusz Kościelak, Wiktor Bury –Eliasz Kasołka. Na zmiany wchodzili: Jakub Zachara, Szymon Cieślak, Szymon Olejnik, Wiktor Wilczyński, Jakub Janiszewski, Kamil Przysiecki.