Przedstawiciele organizacji pozarządowych z głosem na Sesji - "Jest to zmiana kosmetyczna"
Podczas III Sesji Rady Miasta Kalisza radni podjęli uchwałę zmieniającą Statut Miasta i wprowadzili do obrad SMK punkt obywatelski. Przedstawiciele organizacji pozarządowych uważają zmianę za “kosmetyczną”, a sam zapis nie sprawia, że bezpośrednio będą mogli łatwiej realizować swoje postulaty, choć doceniają “gest” rady.
Według uchwały zmiany polegają na tym że:
1. W sesji mogą uczestniczyć przedstawiciele organizacji pozarządowych i innych organizacji społecznych z prawem zabrania głosu – punkt obywatelski.
2. Organizacje, o których mowa w ust. 1 zgłaszają pisemnie Przewodniczącemu chęć zabrania głosu, wskazując temat wystąpienia, nie później niż 3 dni przed terminem sesji.
3. Podczas jednej sesji głos mogą zabrać maksymalnie 3 osoby.
4. O prawie do zabrania głosu decyduje Przewodniczący biorąc pod uwagę kolejność zgłoszeń.
5. Po wystąpieniach przedstawicieli organizacji, o których mowa w ust. 1 nie prowadzi się dyskusji.
- Zaproponowane zmiany w Statucie Miasta Kalisza mają przede wszystkim zwiększyć kontrolę społeczną nad działaniami Prezydenta Miasta Kalisza oraz zwiększyć udział społeczeństwa w procesie podejmowania uchwał przez Radę Miasta Kalisza – pisze w uzasadnieniu do uchwały radny PO Eskan Darwich – Istotnym jest, aby zwiększyć udział społeczeństwa w proces podejmowania decyzji przez organy Miasta Kalisza. Stąd zasadne jest włączenie do grona podmiotów posiadających prawo zabrania głosu podczas sesji Rady Miasta przedstawicieli organizacji pozarządowych i innych organizacji społecznych – dodaje.
Jak do tej zamiany podchodzą przedstawiciele organizacji pozarządowych? – Wydaje mi się, że jest to zmiana kosmetyczna, bo kluczowe jest to w którym momencie porządku obrad sesji będziemy mogli zabierać głos. Jeżeli udzieli nam się głosu na końcu to oznacza to że po kilku godzinach będziemy mogli zabrać głos. W statucie też jest zapis, że nie jest przewidziana dyskusja po tym jak zabieramy głos. W tym czasie wielu radnych nie ma już na sesji – mówi Kalina Michocka z Kaliskiej Inicjatywy Miejskiej – Jeżeli nie będzie dyskusji po naszym głosie to mamy możliwość powiedzenia czegoś i koniec – dodaje.
Jak twierdzi przedstawicielka KIM-u – Nie jest to taki zapis, który bezpośrednio sprawi, że będziemy mogli łatwiej realizować nasze postulaty, że będziemy mogli głośniej mówić o ważnych dla nas sprawach. Doceniam inicjatywę, jest to gest i w takich kategoriach to rozpatruję – mówi Michocka.
Jeśli spodobał Ci się nasz artykuł,
wrzuć nam coś do kapelusza :)
Wdzięczny Zespół Calisia.pl