„Samorządny i Wszystko zgodnie dla Kalisza” podsumowuje kampanię wyborczą

- W naszej kampanii konkretów szliśmy od szczegółu do ogółu. To co mówiliśmy na konferencjach prasowych, to co publikowaliśmy w internecie, czy też zapowiadaliśmy w bezpośrednich rozmowach z mieszkańcami – czyli bezpłatna komunikacja miejska, rozwiązania komunikacyjne w zakresie infrastruktury, rewitalizacja rynku, remont Nowego Rynku, budowa Fabryki Kultury, czy wsparcie edukacji, opieka senioralna i poprawa estetyki w mieście – to wszystko to były bardzo istotne sprawy – mówi kandydat na prezydenta Kalisza Krystian Kinastowski – Filary mojego programu to według nas filary lepszego miasta – dodaje.

Kandydat na prezydenta, chce przede wszystkim aby młodzi ludzie chcieli mieszkać i zakładać swoje rodziny w Kaliszu – Obraz tego miasta malujemy dla mieszkańców Kalisza, ale przede wszystkim dla ludzi młodych, którzy dopiero wchodzą w dorosłe życie, którzy w otwartej Europie mogą wybrać dowolne miejsce do życia. My chcemy, żeby świadomie i chętnie wybierali nasze miasto – Kalisz – mówi Kinastowski – By tak się działo musimy wytworzyć tzw. „Przyciąganie kaliskie”, czyli to o czym mówiliśmy od samego początku. Miasto musi być atrakcyjne, funkcjonalne i z wysoką jakością usług publicznych – dodaje.

Kinastowski chce wprowadzić „świeżość” do Urzędu Miasta – Nie chciałbym kończyć kampanii od pustych haseł. Chciałbym, żeby w nowej kadencji zmieniło się myślenie o mieście oraz mentalność osób, które tym miastem zarządzają – twierdzi Krystian Kinastowski i dodaje – Duże inwestycje zapowiadane przeze mnie w tym utworzenie spółdzielni studenckiej, klubu studenckiego, ale i te mniejsze jak utrzymanie miasta w czystości mają sprawić aby Kalisz był atrakcyjnym miejscem do życia, żebyśmy byli konkurencyjni wobec innych miast Wielkopolski, żeby władze i urzędnicy byli otwarci na mieszkańców i by ograniczyć do minimum niepotrzebną i uciążliwą biurokrację.

Stworzenie „nowoczesnego” miasta to priorytet połączonych stowarzyszeń – Przez 5 lat nadchodzącej kadencji musimy sprawić by Kalisz przyśpieszył w rozwoju infrastrukturalnym i mentalnym, żebyśmy wyrwali się z końcówki XX wieku i stali się w końcu nowoczesnym miastem. Wtedy młodzi kaliszanie chętnie będą tu mieszkać i za sobą ściągną rozwój inwestycji – mówi Kinastowski – Impuls do zmian musi iść od młodego, myślącego w nowoczesny sposób prezydenta, który ma odpowiednie zaplecze w radzie. Zaplecze z jednej strony doświadczone, a z drugiej strony też młode, energiczne i z chęcią do pracy – dodaje.

Jak mówi były prezydent, a obecnie kandydat na radnego Janusz Pęcherz – Oferta radnych wspiera program kandydata na prezydenta Krystiana Kinastowskiego. To jest oferta, która musi wzajemnie się uzupełniać – twierdzi były prezydent – Krystian Kinastowski jeśli będzie prezydentem, będzie miał z naszej strony wsparcie, ale będzie miał pierwszy raz okazję bycia w kadencji 5 letniej. Jest to dobry czas na to żeby też zadania które zostały nakreślone, żeby je rzeczywiście zrealizować – dodaje.

Jak kandydat na prezydenta z ramienia „Samorządny i Wszystko zgodnie dla Kalisza” ocenia całą kampanię wyborczą i swoich kontrkandydatów? – Kandydaci do rady i na prezydenta miasta raczej skoncentrowali się na bezpośrednim zabieganiu głosów. Powiem szczerze, że liczyłem i przygotowywałem się do bardziej merytorycznej kampanii. Mogę mieć uwagę do moich kontrkandydatów, że trudno szukać u nich jakichś konkretów – tego co konkretnie chcieliby zrobić w ciągu najbliższych lat – mówi Krystian Kinastowski – Poszedłem w inną stronę, nie jestem politykiem i mnie polityczna „nowomowa” nie interesuje – dodaje.