Sukot - Odkopujemy historię miasta

2017-10-04 22:13:00 Zbyszek

W czasie święta Sukot, żydzi powinni mieszkać przez 7 dni w prowizorycznych namiotach. „Mieszkać” – halachicznie oznacza „jeść i spać, i uczyć się Tory”. Szałas ma być wzniesiony pod gołym niebem, powinien mieć nie mniej niż trzy ściany. Mieszkanie przez siedem dni w suce – prowizorycznym szałasie – ma postawić ważne pytanie: czy niezależnie od tego, jak zadomowieni, bezpieczni i ustabilizowani jesteśmy w naszym codziennym życiu, nie powinniśmy postrzegać tych wszystkich jego aspektów jako również czegoś prowizorycznego, a tylko opiekę Boga – jako rzecz naprawdę istotną i trwałą?

Sukot – Odkopujemu studnię historii miasta.
Przez wiele setek lat na ulicach naszego miasta, jesienią pojawiały się szałasy. Tradycja budowania szałasów (namiotów) związana jest z jednym z trzech największych świąt w tradycji żydowskiej. To święto to Sukot – Święto Szałasów (namiotów). Ze względu na to, że naród żydowski zamieszkiwał praktycznie każdą szerokość geograficzną, na określenie szałasu budowanego na święto używano wielu słów o podobnym znaczeniu – szałas, namiot, kuczka, sukka i takie nazwy w języku potocznym nosi to święto. Święto Sukot – w roku 2017 zaczyna się z zachodem słońca w środę, 4 października, a kończy o zmroku w środę, 11 października.
Sukot było pierwotnie świętem rolniczym: po zwiezieniu ostatnich zbiorów z pól (Księga Wyjścia 23,16), świętowano obfitość i dziękczynienie za żniwa. Następnie święto zmieniło charakter, kolejne pokolenia miały budować szałasy (Księga Kapłańska 23,33-44), w których mieli mieszkać przez 7 dni. To święto nie upamiętnia żadnego pojedynczego, historycznego wydarzenia, ale całe czterdzieści lat, podczas których wędrujący po pustyni mieszkali w prowizorycznych domostwach.
„Mieszkać” – halachicznie oznacza „jeść i spać, i uczyć się Tory”. Szałas ma być wzniesiony pod gołym niebem, powinien mieć nie mniej niż trzy ściany (mogą być wykonane z drewna lub płótna), a dach musi być zrobiony z materiałów, które wyrastają z ziemi (gałęzie, sitowie, trzciny, liście palmowe) i są od niej oddzielone (odcięte). Pierwszej nocy trzeba koniecznie zjeść w suce nie mniej niż kawałek chleba (kezajit – wielkości dużej oliwki).
Będąc w Jerozolimie na Święto Sukot w 2016 roku widziałem mnóstwo szałasów zbudowanych na chodnikach, a także na balkonach domów. Balkon ma zabudowane trzy ściany i właśnie taki balkon istnieje do dziś w jednej z kamienic na ul. Szopena. Wieczorami mnóstwo żydowskich rodzin zasiada w takich namiotach, je kolację, śpiewa pieśni, ogląda niebo i gwiazdy, tak jaki ich przodkowie ponad 3000 lat temu na pustyni.
Mieszkanie w suce to jednak nie tylko przeżycie fizyczne. To także doświadczenie duchowe. Przypomina ludziom, że naturalny ludzki odruch przywiązywania się do miejsca, w którym się mieszka, jest błędem. Mieszkanie, dom, sprzęty i urządzenia domowe ułatwiające życie i dostarczające rozrywki – nie są jednak warte naszego zaufania. Gdy lud Jisraela wędrował przez pustynię, Bóg otaczał go Obłokiem Chwały. Mieszkanie przez siedem dni w suce – prowizorycznym szałasie – ma postawić ważne pytanie: czy niezależnie od tego, jak zadomowieni, bezpieczni i ustabilizowani jesteśmy w naszym codziennym życiu, nie powinniśmy postrzegać tych wszystkich jego aspektów jako również czegoś prowizorycznego, a tylko opiekę Boga – jako rzecz naprawdę istotną i trwałą? Zapraszamy na otwarte spotkania o Żydowskich korzeniach chrześcijaństwa w dniach 05-07 października, godz.18:00, ul. Towarowa 1, I pietro (budynek dawnej Modelany).

Organizator: KBwCh Kalisz

Opracowanie: Zbyszek Judasz na podstawie materiałów The 614th Commandment Society i Stowarzyszenia Pardes.

Jeśli spodobał Ci się nasz artykuł,

wrzuć nam coś do kapelusza :)

Wesprzyj jednorazowo

Wdzięczny Zespół Calisia.pl

Przeglądaj artykuły z 16 lat istnienia portalu Calisia.pl - od 2007 roku do dziś !

Opinie użytkowników:

Te artykuły mogą cię zainteresować