TEREN BADAŃ: JEŻYCJADA. Recenzja spektaklu

2015-05-25 12:10:00 Lepakko

23 maja na Scenie Kameralnej kaliskiego teatru dwukrotnie zagrano performance Teren badań: Jeżycjada. Warto było pojawić się na spektaklu, a ilość wrażeń i głębia przekazu wielokrotnie przewyższała cenę biletów – 2,50zł.

fot. Lepakko
fot. Lepakko

Zupełnie nowe ujęcie serii książek Małgorzaty Musierowicz – tak można by podsumować spektakl.

Każda część Jeżycjady została przedstawiona jako jedna piosenka rockowo- punkowo-alternatywno-psychodelicznego (style muzyki można by mnożyć w nieskończoność!) bandu, a aktorzy przeobrazili się w muzyków – artystów w wyciągniętych podkoszulkach, opadających biodrówkach, wyginających się na scenie i zamieniających się miejscami przy instrumentach. Artystów pseudo-amerykańskich, ekspresyjnych, niekiedy komicznych.

Konieczna do zrozumienia tekstu songów była znajomość Jeżycjady. Niekiedy z danej części książki wyciągnięta była jedna dygresja, jedna scena, która stawała się początkiem muzycznych rozważań na konkretne tematy.

Pierwsza piosenka wyraźnie zasugerowała już, czego można się po spektaklu spodziewać – a mimo to każdy kolejny utwór zaskakiwał.

Aktorzy wyśpiewali i wręcz wyśmiali sentymenty, ugrzeczniony charakter i język powieści Małgorzaty Musierowicz, łacinę Ignacego Borejki, proste recepty na życie zawarte w Jeżycjadzie.

Na pewno dla każdego widza Jeżycjada już nigdy nie będzie taka sama. Na Scenie Kameralnej cisza spowodowana być może zaangażowaniem widzów w spektakl przeplatała się ze śmiechem w dowcipnych momentach show.

Spektakl? Czy aby na pewno to dobre słowo na określenie Terenu badań (…)? Organizatorzy na stronie Kaliskich Spotkań Teatralnych stosują raczej słowo projekt, ja nie zawahałabym się użyć też słowa show czy performance.

Widownia została ulokowana na krzesłach i… poduszkach rozłożonych w krąg, w środku którego grali artyści. To nietypowe ustawienie spotęgowało tylko efekt kameralnego “rockowego koncertu” egzotycznej kapeli gdzieś w jakimś klubie w klimacie czasów minionych.

“Muzycy” wchodzili na krzesła, wędrowali od instrumentu do instrumentu, skakali, mówili po angielsku: Thank you i zapowiadali swoje utwory, wchodząc w role domorosłych artystów o wielkich ambicjach. Jakby śpiewali własne dopracowane przeboje, a nie komentowali rzeczywistość Jeżycjady.

Mimo to ironiczne i krytyczne spojrzenie na twórczość Małgorzaty Musierowicz było kwintesencją przedstawienia.

Spektakl odbył się dwukrotnie, o godzinie 17.00 i 19.00 w ramach Kaliskich Spotkań Teatralnych. Przedstawiał go zespół trzech aktorów i jednego muzyka w składzie: Natasza Aleksandrowitch, Romuald Krężel, Piotr Wawer jr, Krzysztof Kaliski. Reżyserem i pomysłodawcą spektaklu była Weronika Szczawińska.

O możliwości kupienia biletów na 2,50zł informowaliśmy już na naszym portalu – było to możliwe ze względu na ogólnopolską akcję z okazji 250 lat Teatru Publicznego w Polsce.

Jeśli spodobał Ci się nasz artykuł,

wrzuć nam coś do kapelusza :)

Wesprzyj jednorazowo

Wdzięczny Zespół Calisia.pl

Przeglądaj artykuły z 16 lat istnienia portalu Calisia.pl - od 2007 roku do dziś !

Opinie użytkowników:

Te artykuły mogą cię zainteresować