Według nieoficjalnych informacji w wyścigu o fotel prezydenta Kalisza prowadzi Krystian Kinastowski

Krystian Kinastowski udzielił wywiadu, w którym powiedział, że czeka jeszcze na oficjalne wyniki, ale już się cieszy i myśli, żeby zabrać się do pracy.

Dariusz Grodziński złożył gratulacje kontrkandydatowi i też zabiera się do pracy. Zdeklarował, że w grupie 11 radnych wiedzą co mają robić i wezmą się ostro do pracy, gdyż program Odnowa Kalisza jest bardzo ważny dla mieszkańców Kalisza, nawet jak nie będzie prezydentem. Na razie za wcześnie, aby rozmawiać o jakiejś współpracy – dodał.

Więcej informacji na FB Calisia.pl

godz. 21:00
Wybiła godzina 21:00. Lokale wyborcze już zamknięte, ostatnie karty wrzucone do urn. Głosowanie przebiegało spokojnie, bez incydentów. Teraz czas na liczenie głosów. Wyniki poznamy prawdopodobnie już dziś, przed północą.

Po dwóch tygodniach, w drugiej turze wyborów w Kaliszu mieszkańcy znów przystąpili do głosowania i wskazali kandydata, który obejmie fotel prezydenta w naszym mieście. Kto nim będzie? Jakie nastroje panują w komitetach wyborczych?

W drugiej turze znaleźli się Dariusz Grodziński, kandydat Koalicji Obywatelskiej oraz Krystian Kinastowski – KW Samorządny i Wszystko Zgodnie dla Kalisza. W pierwszej turze zdecydowanym liderem był Krystian Kinastowski z liczbą głosów – 8931 głosów. Dariusz Grodziński miał ich 8350.

W Komitecie Koalicji Obywatelskiej panują dobre nastroje, pozytywne napięcie i wyczekiwanie na oficjalne wyniki wyborów. Dariusz Grodziński podkreśla, że z pokorą przyjmie każdy rezultat.

- Nastroje są pełne nadziei ponieważ walczyliśmy z przekonaniem o zwycięstwie – mówi Dariusz Grodziński. - To co powtarzam cały czas, to że przyjmiemy z pokorą każdy werdykt i ta pokora będzie potrzebna kiedy on się okaże korzystny dla konkurenta, a szczególnie więcej kiedy się okaże, że mi się udało w tych wyborach zwyciężyć. Bardzo mi na tym zależy, jestem z tym miastem związany. Samorząd to jest coś, co kocham i jest moją wielką pasją. Wiem co i dlaczego chciałbym zrobić stąd stan takiego pozytywnego napięcia.

W Komitecie Krystiana Kinastowskiego również panuje nastrój spokojnego wyczekiwania. Wraz z kandydatem ubiegającym się o najważniejszy urząd w mieście zgromadzili się nowi radni KW Samorządny i Wszystko Zgodnie dla Kalisza oraz sympatycy.

- Nastroje są dobre. Mamy wrażenie dobrze przepracowanej drugiej tury, ale również pierwszej dlatego uważam, że ten kapitał udało się zbudować. Czekamy spokojnie na wyniki – mówi Krystian Kinastowski. – Gdybyśmy mieli kierować się ocenami, które spotkaliśmy w trakcie spotkań bezpośrednich to powinno być dobrze. Po pierwszej turze też było takie odczucie, że jest to poparcie. Czujemy to każdego dnia. Spokojnie i z pokorą czekamy na oficjalne wyniki.

Tym razem wyniki wyborów poznamy znacznie szybciej. Będą znane oficjalnie prawdopodobnie jeszcze dziś, późnym wieczorem.

Frekwencja na godzinę 17:00 w Kaliszu wyniosła 33,62 proc. W Wielkopolsce nieco wyższa – 37,43 proc. W całym kraju frekwencja wynosi 38,73 proc. Głosowanie odbywało się bez incydentów.

Mycielin – 45,39%
Koźminek – 35,97%
Ostrzeszów – 41,23%
Sieroszewice – 35,38%