Zapadł wyrok ws. morderstwa w Cerekwicy Starej. Prokurator: Zabił by uniknąć odpowiedzialności za dziecko

Tragedia rozegrała się z 14 na 15 marca 2018. 22-letni Eryk J. wtargnął do jednego z domów i zaatakował nożem znajdującą się w środku rodzinę. W wyniku ataku zginęło małżeństwo 59-latków, a dwie kolejne kobiety zostały ranne. Jedna z nich to była partnerka napastnika, która była w dziewiątym miesiącu ciąży.

15 mają zamknięty został przewód sądowy. Usłyszeliśmy mowy końcowe.

- Kwestia, która stanowi największą trudność to pozostawienie oczywistych emocji, które budzi ta sprawa. Należy pozostawić empatię i współczucie oraz dokonać chłodnej analizy materiału dowodowego. Sąd musi na chłodno ocenić kwestię poczytalności oskarżonego – mówił obrońca Wojciech Wiza.

Jak apelował adwokat, sprawa poczytalności Eryka J. nie jest oczywista i w pełni rozpoznana w kontekście uzależnienia od gier komputerowych. - Nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że opinia biegłego psychiatry w pełni wyjaśnia, kwestię, które sąd musi ustalić. Nie chce podważać kompetencji biegłych w tej sprawie. Sprawa ta jednak pozornie jest prosta. Doceniam doświadczenie biegłych, ale uważam, że w tej sprawie nie sprostali – wyjaśniał adwokat Wojciech Wiza.

Obrona wnioskowała dziś o wznowienie przewodu sądowego i przeprowadzenie składanych wcześniej wniosków dowodowych. Wniosek taki zanegował prokurator. Jak wyjaśniał prokurator, Eryk J. zaplanował swoje działania i chciał zabić dziecko, by uniknąć odpowiedzialności za jego opiekę i płacenia alimentów. Mogło to zburzyć jego plany związane z karierą wojskową. Za zabójstwo Juliana K. i Grażyny K. oskarżyciele wnioskowali o dożywotnie pozbawienie wolności oraz pozbawienie praw publicznych na okres 10 lat. Za usiłowanie zabójstwa Natalii K., Adama K. i Beaty K. również wnioskowali o dożywocie i 10-letnie wykluczenie z życia publicznego.

Oskarżony Eryka J., został uznany za winnego zarzucanych mu czynów i skazany został na dożywocie. Wyrok nie jest prawomocny. O wyjście warunkowe może ubiegać się p 40 latach odbywania kary. Zapłaci również zadośćuczynienie w wysokości 150 tys. zł. Taki wyrok pełnomocnik rodziny uznaje za sprawiedliwy.

O procesie, który ruszył w lutym br. w Sądzie Okręgowym pisaliśmy: www.calisia.pl/articles/zabil-spiace-malzenstwo-ranil-ciezarna-kobiete-ruszyl-proces-ws-morderstwa-w-cerekwicy-starej-zdjecia

O kolejnym etapie procesu pisaliśmy:
*www.calisia.pl/articles/byl-zawsze-spokojny-grzeczny-rodzina-o-nozowniku-z-cerekwicy-starej-pojawil-sie-watek-uzaleznienia-od-gier